I smutek ogarnął mnie. Przeczytałam i martwię się. Podobno na wszystko jest rozwiązanie, a najlepszym rozwiązaniem jest najczęściej po prostu czas. Ja też czekam i sądzę, że do powrotu do noramalnego stanu jeszcze trochę poczekam. Ale wiem, że będzie dobrze. Bo najgorsze toa żałować swoich decyzji... I rozpamiętywać przeszłość. Stało się. Tylko szkoda, że to tak boli.
A tymczasem od jutra przenoszę się w ten lepszy świat, gdzie czas płynie inaczej a ludzie są bardziej życzliwi. Tam, gdzie nie myśli się o problemach "natury przeszłościowej". Tam, gdzie się po prostu żyje./
Inni zdjęcia: Wiosenny gość na działce :) halinamKowalik slaw3001464 akcentova:) dorcia2700Kora i seat. ezekh114"Urwana"droga andrzej73Urząd ma Święto bluebird11Późno już elmar^^ szarooka9325*** staranniemilczysz