Wczoraj z Almare zupełnie przypadkowo postanowiłyśmy się zaopatrzyć w szampana. Miał być wieczór musicalowy, a co jest przyjemniejszego od CATS przy szampanie.. Och dobrze, inne alkohole też pewnie byłyby mile widziane, ale my miałyśmy ochotę na szampana. I 'piwo', pite z szanownych lampek. Szał.
Poza tym, 25 sierpnia mój Ewek, z któym jestem na zdjęciu, miał urodziny. I już wiadomo, dlaczego szampan. Oczywiście solenizantka, tudzież bardziej poprawnie, jubilatka była obecna ;]
Najlepszego, stara siedemnastoletnia wreszcie, dupo ;*
I wszystko byłoby świetnie. Tylko.. nie wiem sama. Muszę sobie parę spraw przemyśleć.
'z nim bedziesz szczęśliwsza'. wiem!
CO SIĘ DZIEJE Z TYM PB!!!!!!! NAJPIERW WEJŚĆ NIE MOGĘ, POTEM NIE MOGĘ SIĘ ZALOGOWAĆ, A JAK JUŻ MOGĘ TO MI PISZĄ, ŻE CHWILOWO NIE MOGĘ DODAĆ ZDJĘĆ!!!!!!!!!!!!!! TO CHWILOWO TRWA JUZ ZA DŁUGO!!!!!!!!!!
Infantylny foch!