Stanowczo, babski wieczór jest najlepszy na wszytskie smutki.. Zdjęcie zrobione na samym początku, na moją usilna prośbę. Jeszcze wtedy byłyśmy piękne, nierozczochrane, mówiące pełnymi zdaniami (a przede wszytskim wyraźnie!), ale przede wszystkim dużo mniej zadowolone z żcyia niż godzinę póżniej xP Na focie od lewej: hit wieczoru czyli Ewcia, jeszcze grzecznie karmiąca siedzącą obok Menusię, dalej ja, jak zwykle potargana i wreszcie Hanka, kóra baardzo chciała zasłonić sobie twarz (cóż, nie wyszło).
Moja wspaniała Ewka rzucała tekstami miesiąca.. Nagrałyśmy ja i założyłysmy jej TECZKĘ. Póki co, nie ujawniamy i lepiej niech panna Ewa trzyma sie na baczności xD
Dobra, szczerze, każdą z nas można było nagrać.. I byłoby się z czego śmiac. Oczywiście, długo niezapomnimy tego, jakże BABSKIEGO, wieczorku.
I chcemy jeszcze raz! I niedługo znowu xP tylko w innym towarzystwie napojowym xD
Ale kurwA - z akcentem na 'A'. Specjalność wczorajszego wieczoru xD
Dzięki dziewczyny, buzia ;*