Szybkie announcementy:
1) moje drugie ulubione miasto to oczywiście Lublin ( patriotyzm wybitnie lokalny mi to nakazuje mówić )
2) co było na poprzednim zdjęciu ? Półmisek jajecznicy i cała miednica budyniu ;]
A na zdjęciu artystyczny nieład krakowskiego pokoju Polsko-Niemieckiego. Widoczne są takie elementy garderoby jak bokserki ( kolor żółty ), oraz od hurra i ciut ciut skarpetek oraz innych dupereli. Życie w lekkiej komunie nie jest złe, ale tylko przez jakiś czas (wszak wiadomo, że kiedy zostaje ostatnie ciastko Bożonarodzeniowe to wszystkie chwyty dozwolone ). Pierdziele pisanie, komp mi działa z opieszałością polskiego rządu. Pierdole nie robie