Part 1

http://web.archive.org/web/20040927214330/http://www.qcio.prv.pl/ Tak oto misternie zaczynam swoją notkę. Jest to dopiero wstęp. Wielu ludzi ma swoich idoli... Co ja pieprzę - każdy ma kogoś do naśladowania, w mniejszej/większej mierze wszyscy naśladujemy innych, sami to przyznajemy ( lub nie przyznajemy gdy jesteśmy zbyt głupi żeby to zauważyć, lub zbyt "zajebiści" żeby to głośno powiedzieć ). Brak mp4-ki (eLoOoO) wywołuje u mnie złe s(k)utki, zbyt dużo myślę, a im więcej myślę tym gorzej dla Was/mnie. Eniłej dzisiaj przedstawię mojego idola na którego natrafiłem przez czysty przypadek. Majćc 14 lat szukałem w necie czy ktoś na mnie nie bluzga ( a co ma robić pryszczaty gimnazjalista przed kompjuterem jak jest w wiecznie pełnym ludzi pomieszczeniu ? ) znalazłem stronkę niejakiego " Fajnego Adama ", tam były najróżniejsze wrzuty np. "końska spierdolina", aczkolwiek po przejrzeniu całej księgi gości miałem linki do stron jego kumpli. Tak właśnie dotarłem do strony której już zapewne nigdy nie będzie można obejrzeć... A chuja wafla powiadam, aczkolwiek dzięki pięknej stronie http://www.archive.org/web/web.php mogłem powrócić do tej strony, co prawda nie ma 90% obrazkw aczkolwiek dla samego tekstu warto przeczytać... tak narodził się szulc-mini cz. któraś. Nigdy nie szukałem idoli wśrd hm... mainstreamu, nie tędy droga, co prawda fajnie byłoby powiedzieć teraz coś w stylu "Jolo Rutowicz pojechałbym po Twoim dupsku jak po rodeo". Miałem się emować jak dzika locha, aczkolwiek dzięki/przez Smolikowi nie udało się to. Uwielbiam takie ambiento-loungowe klimaty, aż się chce wyłudzić z kieszeni podatników 5 milionów złotych i założyć lokal w ktrej na przemian będzie lecieć depeche mode ( praktycznie nijak ma się to do ambientu,tudzież loungu, ale chciałem przyszpanić ), Moby, Smolik etc. etc. ( tak naprawdę znam tylko to, więc musiałem uciąć... niczym bąka przed wejściem do autobusu). Ale to właśnie dzięki Panu Andrzejowi daję Wam bonus w postaci stronki wyciągniętej z przeszłości ( dosłownie ) TADAM, bujaka.http://web.archive.org/web/20040405015146/http://www.qcio.prv.pl/ Jeszcze chwila o Smoliku - gdyby miał cycki to by był sławny... Niestety, ale taka jest prawda o przemyśle, nie tylko muzyczny ale i filmowym, taka Novika, ładna, utalentowana, jedna z niewielu kobiet Dj-w jakie znam; udziela się w wielu miejscach. Ale, że kobieta jest porządna to nie zobaczymy jej w telewizji ( co najwyżej w radiu usłyszymy, chociaż to także się mocno ceni ), a czemu ? Bo nie powiedziała publicznie, że nogi się jej rozchodzą na widok nagiego fallusa. Może to jest jakaś metoda ? Może i ja powinienem sprbować ? DRODZY PRODUCENCI MUZYCZNI TUDZIEŻ FILMOWI, BARDZO CHĘTNIE UDOSTĘPNIE SWOJE CYCKI DLA OGÓŁU, CHĘTNIE ZAGRAM W ZESPOLE, NIE MAM TALENTU (mam je całe 2), NIE UMIEM ŚPIEWAĆ ( ale mam cycki ), NIE UMIEM GRAĆ NA BĘBNACH (ale ktoś może pograć na moich). Wszelkie propozycje proszę składać na moją klatę, dziękuje bardzo. A pomyśleć, że jeszcze przed chwilą narzekałem na to, że nie mam przeciwko czemu się buntować. Dlatego idę za ciosem dopóki mam jeszcze w sobie resztki werwy. zastanawiam się czy jestem jednym z niewielu ( a może jedynym ) facetem którego odtrąca zbyt duże stężenie cycókw w teledyskach, no ja pierdziele słyszę sobie fajną lajtową techniawkę w radiu ( zapewne eska ), potem widze przelotem w telewizji teledysk i już mi się odechciewa, KURWA MAĆ nie możecie pokazać czegoś innego ? Nie zrozumcie mnie źle - cycki są piękne... Yyy skończę ten temat, tzn. cycków, tzn. cycków w telewizji... Oj wacek z tym, ludzie domyślni zrozumieją o co mi chodzi, ludzie mniej rozumni i tak po pierwszym zdaniu napisali już "fajna nocia", ew. "słitaśnie tu" i do tego momentu nie doszli.