Wszystko jest do dupy!
To bardzo prowokacyjny początek, ale dziś jest najlepszym podsumowaniem.
Moje życie jest do dupy, moje relacje z ludźmi są do dupy i wszystko co robię ma ten sam, stały podtekst.
I wiecie co? Strasznie jest mi z tym dobrze!
Dlaczego wszystko ma być idealnie i doskonale? Przecież ja sama taka nie jestem, więc wokół mnie również ma prawo tak być! A może wystarczy po prostu przestać czerpać przyjemność z tego jak jest, a jest źle. Przestać narzekać i w końcu zająć się czymś, co nie tylko będzie wypełnieniem czasu ale coś zbuduje. A to, że jest do dupy to okey!
Mamy przecież całe życie przed sobą, zbieramy doświadczenie i jeszcze wiele rzeczy może być fajnych.
Jeżeli również masz takie przeświadczenie, że coś jest do dupy powiedz o tym komuś, kto będzie Cię słuchał ze zrozumieniem. Nie komuś, kto widzi świat tylko w najlepszym świetle i zacznie tłumaczyć, że Twój pogląd jest zły. Powiedz o tym komuś, kto spojrzy na świat "twoimi oczami" i przyzna, że tak właśnie jest. Musisz to usłyszeć...
I wiecie co?
Kiedy tak już się stanie, Twoje słowa wybrzmią w ustach drugiego człowieka... nagle okazuje się, że wcale do dupy nie jest.
Idź na dobry spacer i pomyśl, jak Twoje życie do dupy wygląda od drugiej strony! :)