http://www.youtube.com/watch?v=ivcDu7THD-Q

no uwielbiam tą też oto kobietę za sprawą eGluta oraz innych koligacji zadamawia się w moich hipolitowych głośnikach <3 .

na zdjęciu wyglądam jak spełniona domowa kura, niemniej jednak póki co mi w tej roli całkiem dobrze. xD
jutro sądny dzień wyczekiwanych odwiedzin u J. cicesze się pieruńsko.
dzisiaj były rzepakowe, oczojebne pola oraz motor i Jeżewo <3.
wczoraj było to, co widoczne na załączonym obrazku, szampan Amadeus, mrożona kawa (kawiszon freeze xP)
miętowe pałeczki, czekoladki z bomboniery, oraz babcina nalewka.

wniosek z wczoraj:
całkowicie, absolutnie jest dla mnie niezrozumiałym fatktu, iż za wybicie szyby w sklepie idzie się siedzieć, a oszukując i zachowując się jak gnój, myśląc miast głową, to spodniami oraz w dodatku absolutnie nie licząc się z uczuciami osób, które poniekąd nazywało się osobami BLISKIMI nie ponosi się absolutnie żadnych konsekwencji. osobiście uważam, iż najwyższa pora to zmienić, choćbym miała być na tym ziemskim padole Ostatnią Sprawiedliwą, oraz miała tę sprawiedliwość wymierzać najzupełniej sama.
bo to pierwszy raz? Nie potrzeba chyba przymominać naszych akcji jako szóstoklasistki zastraszające i osaczające pewnego Osobnika płci przeciwnej. Bo to trudno teraz odprawić to samo, tyle, że  w bardziej ekstremalnej formie? xD
pokerowe kuźwa gówno.

przepraszam najmocniej za bynajmniej nieprofesjonalne słownictwo -.-
jesteście moimi ulubionymi pendrolkami xD chociaż wcale anatomicznie nic na to nie wskazuje.

p.s. w ramach uciekania od roli domowej więźniarki zaczytuję się w Hebanie, oraz "kreatywnej fotografii bez tajemnic" (salwa śmiechu), oraz preparuję nadziewane pomidory. aha i jeszcze herbatę zieloną z pigwą, tudzież z kaktusem przyswajam i poszukuję co lepszych kąsków na seans24.
i uwielbiam zaradne, pocieszne babcie z maszyną do szycia.
... i o czym do cholery mam ten reportaż stworzyć? sajgon maturalny jest chwilowo jedynym tematem krążącym po mojej głowie. szkoda tylko, że w momencie wydania będzie rówież tematem zdezaktualizowanym.
witamy Jelonka, uprzednio witając kanał i poranny jogging.  
poszukiwać mnie należy w  godzinnach porannych na wyżej przedstawionym tarazie wraz z zieloną herbatą oraz książką i Hipolitem.

ot co!


i chcę reszty zdjęć na któych wyglądam jakoś znośniej... ;*