photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 PAŹDZIERNIKA 2009

Z życia studentki ZiIP-u :
W grupie studentów zawsze znajdzie się osoba, która nieco odbiega charakterem, zachowaniem i innymi czynnikami od reszty... Podobnie jest i w tym przypadku. Delikwent T. jest "duszą towarzystwa" na siłę prubuje wkupić się w łaski innych obywateli "stada".Zasypuje ludzi kawałami z których śmieje się tylko on sam ;) Ja przedstawicielka linii 47 mam "przyjemność" wracać z T. z uczelni... przyznaję, że w momencie kiedy autobus linii 32 zabiera mi moich kolegów (którzy próbuję przetrawć mi te trudne chile oczekiwania na 47 w obecności T) zastanawiam się gdzie mogę uciec... niestety w pobliżu jest jedynie "żabka" i cukiernia. Kiedyś stojąc na przystanku w oczekiwaniu na autobus O. (Włoch ale mieszkajacy dlugo w Polsce) zaczął opowiadać jak to w jego miejscowości mają takie komputery w centrum miasta z dostępem do internetu (coś w rodzaju budki telefonicznej bez drzwi ;) ) i niezłe jaja mają gdy włączą jakiś zbereźny filmik na youtube i schowają się za rogiem, "wtedy nawet gościu spieszący się na pociąg nagle się nie spieszy ;) " i wtedy uradowany obywatel T rzecze:
"oooo a ile ja znam kawałów pornograficznych" :) na początku parsknęliśmy śmiechem niczym widownia na kabaretach następnie O. skrył się za żywoplotem kryjac lzy ktore pociekly mu ze smiechu, ja widzialam juz perspektywe zakwasow na brzuchu następnego dnia z tego smiechu... no tak, chlopak ma wyobraznie - trzeba przyznac

Wczoraj podobna sytuacja, zostałam sam na sam z T. na przystanku.... w desperacji pisałam z O. smsy zdając mu relację z aktualnej sytuacji... Rozmowa z mojej strony przedstawiała się tak : (moje wypowiedzi sa w 100% autentyczne przepisane ze skrzynki nadawczej, odpowiedzi mojego odbiorcy już nie posiadam dlatego będzie tylko lekki zarys tematu)
M:  Jeszcze 3 minuty do autobusu, nie wytrzymam chyba! Gada mi o kawałach& RATUNKU
M: Już jadę& Stoi w odległości 20 cm ode mnie, czuję się jakby moja strefa intymna została naruszona, włączyłam mp3 i pragnę się odizolować choć to stosunkowo trudne gdy ktoś non stop patrzy Ci w twarz

O: (napisał coś w stylu: ) Zamknij teraz oczy i wyobraź sobie, że go tam nie ma :)

M: Bądź moim terapeutą. Tylko musisz trochę poćwiczyć bo to nie zadziałało ;p
M: Hoho! Usiadłam, nasza odległość wydłużyła się z 20 na 58 cm ;) mogę swobodnie oddychać! Do czasu& do czasu kiedy współlokatorka z krzesła sobie nie pójdzie& O nie! Właśnie kierowca zapalił światło& Rysy twarzy T. stały się wyraźniejsze& Zły dotyk boli przez całe życie

O: (pisał coś o tym co by bylo gdyby szanowny kolega zapytal czy moze sie dosiasc)

M:Gdyby tak zapytał to udawałabym że nie słyszę, w końcu słucham mp3 :P spoko dzięki mojej wrodzonej intuicji wyczułam gdzie prawdopodobnie się znajduję na brudnej mapie śląska ;p postanowiłam zaryzykować i otworzyć oczy ;) to była dobra decyzja, już nie muszę udawać zmęczonej na zabój studentki która zasypia na szybie z uchylonymi ustami& Odległości jest już swobodna, ponad 1 km ;) na główny plan wysunął się ciepły obiad w mojej myśli, który czeka na stole na moment kiedy go pochłonę ;)

O: (jeszcze na przystanku "chwalil" sie ze znow zrobi sobie krokiety z zamrazarnika i ze je je juz caly tydzien i ma dosc)

Tak więc życzę by krokiety smakowały tak jakbyś dopiero odkrył ich istnienie ;) noi ciesz się życiem bo do następnej serii kawałów zostało Ci zaledwie 16h i 10min
O: (pochwalił się wiadomością że współlokatorzy zamówili pizze na obiad więc krokiedy odejdą w zapomnienie oraz zapytał o wrażenia z jazdy autobusem wraz z T.)
M: To takie włoskie nie pytaj jak bo dobrze znasz odpowiedź KRĘPUJĄCO ;p no ja jeszcze jakieś 10 min będę jechała więc mój wygłodniały żołądek będzie musiał jeszcze najeść się w