Kolejna długa przerwa w pisaniu.
Jakoś nie ma czasu na pisanie tu
Wakacje lecą jak szalone, czasu mi brakuję na wszystko.
Myślałam, że chociaż sobie trochę przez nie odpocznę a tu nic, bo nawet nie mam czasu na sen.
Taka jestem już zmęczona, marzy mi się jakaś w końcu przespana noc, ale chyba nic z tego, bo balety są 24 na dobę
Ciągle aby na kacu, myślałam, że w tamte wakację przeszłam samą siebie, ale to co robię teraz to już jakaś paranoja, nie wiem co ja robię w liceum, jak wiecznie baluje. W ogóle jakoś inaczej niż zwykle teraz jest
Pierwsze moje wakację,gdy mam chłopaka, bo zawsze na te dwa miesiące byłam wolna, żeby się bawić do upadłego, a teraz, jakby jestem pod kontrolą i nie mogę robić co chcę. Na imprezy nie mogę jeździć, bo na ostatniej nabroiłam i teraz mam szlaban, ale za to domówki całkiem się udają
Ostatnie wesele też udane, niedługo następne
Myślałam, że już nadszedł czas mojego ustatkowania, ale jak narazie wychodzi coś całkiem innego
Wczoraj byłyśmy nad jeziorem, słońce tak nam przygrzało, że wróciłyśmy jakbyśmy dopiero co z mleczarni wyszły, ale i tak było zajebście, i na trzeźwo, bez żadnych wzmacniaczy
Użytkownik pojdedopiekla
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.