photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 CZERWCA 2012

Siedzę i w głowie toczę wojnę z tymi wszystkimi politycznymi potworami,

autoafiriuję bo tylko to mi może jeszcze pomóc.

Jutro o 7.30 nadejdzie czas, w którym wszystkie przeraźliwe głosy z mojej głowy rozejdą się, rozpadną. Przestaną męczyć mój umysł, boję się bardziej niż w sierpniu zeszłego roku.

Jeden papieros, zaraz drugi,krzyki jakby chciały się wydostać ale nie potrafią.
Leżę i piszę tutaj notkę. Pierwszy cel to godzina 18 kompletna cisza.

 

Gdy tylko polityczne potwory wyjdą  jutro na zewnątrz pojawią się te matematyczne, te - mam dzieję- pójdą bokiem nie zwracając na mnie uwagi.

Tymczasem, dogra podświadomości  zamknij swój szanowny ryj, bo mam za dużo do zrobienia  do piątku.


Jeszcze raz trzeba pokonać strach.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika podpowierzchnia.