Znowu mam chęć pofarbować włosy, ale zupełnie nie wiem jaki kolor wybrać tym razem. Czy bawić się w rozjaśnianie czy też nie... Bardzo dobrze wspominam swoje 'szalone' kolory, ale farbowanie odrostów to dla mnie udręka, dletego tak bardzo się zastanawiam, analizując wszystkie za i przeciw. Inna sprawa, nie wiem jaką farbę wybrać. Czy sprowadzić sobie z zagranicy czy poszukać czegoś dostępnego w Polsce... naprawdę nie wiem i tak duży wybór mi nie ułatwia.
Pogoda jest dziś cudna. Ciepło, a mimo to nie ma za wiele słońca. Tak jak lubię. Chyba się wybiorę na spacer, bo aż szkoda marnować czas w domu. Szkoda tylko, że nie ma z kim. Wszyscy jak na złość zajęci.. albo się nie odzywają.
I znowu nie pojechałam na konwent. Bardzo bym chciała, ale założyłam sobie, że odłożę na pewne sprawy i chcę w końcu to zrobić, a niestety nie stać mnie na bilet + wejściówkę i jeszcze odłożenie na inne potrzeby. W tym momencie, choć mi smutno, że znowu nie jadę, to są inne priorytety. Kurs szycia, wymarzone i planowane od dłuższego czasu zwierzątko. Wszystko kosztuje a z tym co mam nie da się mieć wszystkiego. Przez to, że byłam chora naoglądałam się South Park'a za wszystkie czasy. Dobrze mi to zrobiło, a ostatnio naszła mnie znowu ochota na obejrzenie jakiegoś anime / przeczytanie mangi. Pewnie znowu będzie ciężko mi się wdrożyć, ale może znajdę coś dla siebie.