Znów piszę...
Tęsknię za Myszką nie myślałem, że tak bardzo będzie mi jej brakowało :(
więc opiszę dzień bez mojego Aniołka...
Budzę się i już wiem, że to był tylko sen, że to w śnie się przytulaliśmy, ale szybko szybko kawka, jakieś jedzenie, faja i do pracy
czekam na 1 przerwę, bo wiem, że Myszka zadzwoni. wybija 10 :00 Kochanie dzwoni mógł bym z nią gadać wiecznie :*
i znów oczekiwanie na 2 przerwę o 13 Tyle mam Ci do powiedzenia na tej przerwie ale zawsze muszę kończyć, bo wracam do pracy :( do 15 w pracy...
w domu jak to w domu obiad nie śpieszę się, bo wiem, że nie muszę nie mam po co i tak do Ciebie nie przyjadę :/
więc spokojnie powoli chwile na kompa i najgorszy moment w miejscu ,w którym miałem jechać do mego Aniołka muszę wymyślić coś innego. ciężko czymkolwiek innym zastąpić spędzanie z moim Kochanie:* jakieś łowienie ryb coś i tak nie zastąpi to mojej Myszki z nią zawszę czuje i będę czuł się wspaniale :* Kocham Cię :* i wieczory te długie wieczory :/ czekam za Tobą z niecierpliwością :( Kocham