photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 MAJA 2014

21052014

tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić,
żebym mógł dać Ci to, co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie.

jest mi strasznie przykro. bardziej przykro niż kiedykolwiek. nie rozumiem tego, co właściwie czuję, bo czuję pustkę. czuję odrzucenie. czuję wstręt i obrzydzenie do swojego zachowania. 
mam w oczach łzy i nie potrafię tego opanować. jestem wyciszona, jak nigdy. jestem zamknięta, jak nigdy. 
staram się ogarnąć. staram się uspokoić wewnątrz.
chyba coś we mnie pękło. coś zrozumiało. dotarło do mnie.
to chyba jakaś lekcja od życia. lekcja trwająca prawie rok. pieprzony rok.
nie warto czegoś bardzo pragnąć. nie warto kogoś bardzo pragnąć.
gdy tą osobą jest osoba, której "wzięcie", "posiadanie", graniczy z cudem, jest najgorzej.
gdy twoje marzenie się spełnia.
i czujesz gorzki smak rozczarowania.
czujesz, że chyba nie tego właśnie chciałeś. 

tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć, że
mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to do Ciebie.

tak wiele mam jej do powiedzenia. tak wiele chciałabym w końcu z siebie wyrzucić. 
ale nie potrafię. nie potrafię już nawet na nią spojrzeć, bo czuję pieprzone wyrzuty sumienia.
jej wzrok nie mówi nic. jest pusty, jest .. zdziwiony, niezrozumiały. nijaki.
sama nie wiem czy mnie rozumie.
sama nie wiem czy chce przyjąć to do wiadomości.
nie będę się męczyć już.
nie będę już jej przeszkadzać.
usunę się w cień i pozostanę w nim.
a ona już nigdy nie zobaczy w moich oczach tej iskierki.
iskierki, która paliła się i dawała nadzieję. dawała cień szansy, że będzie moja. że będę jej.
nie zobaczy jej już. wypaliła się. 
dzisiaj mogła zobaczyć jedno wielkie rozczarowanie, wyrzuty sumienia i smutek. pieprzony smutek.
nie miałam odwagi jej powiedzieć.
czuję jakby ktoś trzymał moje serce, moje uczucie, moje emocje w dłoni.
bawił się nimi, ściskał, drapał, sczypał, rzucał.
a ja jestem bierna. i tylko kocham.
tylko tyle.

tak mocno chciałem Twoich oczu, Twojej skóry,
tak bardzo chciałem Twoich dłoni, tak mocno czułem to,
tak bardzo chciałem obok być, nie myśląc ile to kosztuje,
tak mocno czułem to, tak badzo byłaś mi potrzebna,

tak bardzo chciałem być potrzebny Ci,
niezbędny, tak jak Ty mi do dziś..


mimo wszystko, kocham ją. i na pewno będę ją kochać dalej. ale będę kochać ją dla siebie i w sobie. nie mam zamiaru dłużej męczyć jej sobą. jest wolna, jej droga jest wolna, usunę się w bok i pozostawię pustą przestrzeń.
wiem, że ona tego chce.
jej oczy mówią wszystko.
jej zachowanie.
ale mogłaby być delikatniejsza.
choć trochę.
czuję się paskudnie. czuję olanie. czuję zmieszanie z błotem. czuję okropne odrzucenie, zbyt dosadne.
aroganckie, samolubne, nieprzyjemne.
ale nadal ciepłe, przyjemne, miłe.
niech robi co chce.
nadal będę dla niej walczyć.
nadal będę ją kochać i wielbić.
nadal mam do niej ogromny szacunek.
jedyne czego teraz chcę, to chyba to, by karolina pamiętała.
by mnie uratowała.
robiła to przez cały tamten tydzień.
ratowała mnie od pieprzonego upadku, ratowała przed swoimi lękami, słabościami.
i brakuje mi jej. nie widzę jej kilka dni. to nic w porównaniu z tym, że nie miałam z nią kontaktu rok.
ale się unormowało.
i jestem jej wdzięczna.
i teraz tylko w niej pokładam nadzieje.
ale ona też nie ujrzy iskierki.
nikt nie ujrzy.
teraz chcę tylko spokoju.
którego mam już dość.

ja potrzebuję tylko pierdolonego wsparcia. ciepła. obecności. uśmiechu.
a czuję się, jakbym została zdradzona na wszystkie sposoby.
to okropne.
nienawidzę tego.
po prostu pragnę.
jestem egoistą.
owszem.
ale nadal wierzę. wierzę. wierzę...?

Komentarze

zgnitadupa wszyscy jestesmy egoistami..
23/05/2014 23:46:11
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pijaneserce.