Witajcie. Dzisiejszy dzień jeśli o bilans całkiem niezły, jeśli chodzi o ćwiczenia kilka nowych ćwiczeń i wgl. Samopoczucie... jakieś takie dziwne, nijakie. Byłam na zakupach z mamą i ciocią kupić kilka rzeczy. Muszę sie jeszcze trochę pouczyć do biologii i geografii - nie za ciekawa perspektywa............ Popaczcie i same oceńcie, jak dzisiaj mi poszło.
BILANS :
ś - 2 wasy z almette jogurtowym
2ś - jabłko + przenno-żytni z chudą szynką
o - pół miseczki grochówki
p - świeżo wyciskany z pomarańczy z kilkoma malinami
k - miseczka twarożku
(najbardziej kaloryczny to chyba ten twarożek)
ĆWICZENIA :
10 minut rozciągania
ćwiczenia na uda
3 serie po 15 brzuszków
150 rowerków
100 krążeń biodrami
2 serie po 15 brzuszków
30 skłonów
2 serie po 15 brzuszków
100 krążeń tłowia
2 serie po 15 brzuszków
20 wymachów lewą nogą
20 wymachów prawą nogą
2 serie po 10 brzuszków
20 podnoszeń miednicy
2 serie po 10 brzuszków
100 rowerków
2 serie po 10 brzuszków
15 wymachów lewą nogą
15 wymachów prawą nogą
20 podonoszeń miednicy
15 brzuszków
30 minut biegu w miejscu
PRZEPRASZAM SAMĄ SIEBIE I WAS. NIE DAŁAM RADY ZROBIĆ TEGO CO SKLEŚLONE. TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO, IŻ JAKIES 10 MINUT TEMU DOWIEDZIAŁAM SIĘ CZEGOŚ OD PRZYJACIÓŁKI. TROCHE SIĘ ZAŁAMAŁAM I CHYBA NIE DAM RADY JUŻ NIC ZROBIĆ, NIE MAM SIŁY, NIE MAM CHĘCI, NIE MAM MOTYWACJI JAK NA TĄ CHWILĘ. ZAŁAMAŁAM SIĘ. PRZEPRASZAM. JUTRO MUSI BYĆ LEPIEJ, MUSZE DAĆ RADĘ. JESTEM SILNA, ZAWSZE BYŁAM I ZAWSZE SOBIE ZE WSZYSTKIM RADZIŁAM. DZIĘKUJE WAM I DOBRANOC.