Cześć dziewczyny.
Odchodzę na jakiś czas, ale mam zamiar wrócić. Tak na prawdę ostatnio z fbl nie czerpałam przyjemności. Traktowałam to jako obowiązek napisania notatki i zrobienia bilansu.
Mam nadzieję, że sobie sama poradzę. Teraz ważę 60kg. Nie udało mi się zobaczyć 5 z przodu, ale jestem już niej blisko.
Będę tutaj czasami wpadać i czytać co u Was i jak dajecie sobię radę.
Jeżeli chodzi o moje życie to z M. jest na prawdę dobrze. Piszemy codziennie i jest tak jak chciałam. Mam nadzieję, że w końcu zrobimy ten przełomowy krok w przód.
Jesteście cudowne. Dużo mi pomogłyście. Dziękuję za każde słowo.
Życzę Wam abyście, do mojego powrotu, osiągnęły wymarzoną wagę, a przynajmniej były od niej o krok.
Dacie radę, wierze w Was.
Dziękuję. <3
______________________________________________________________________________________________________________________
nie trać nadziei, nadziei tracić nie wolno.