Cichutko, na palcach. Nie możemy go obudzić, wiesz? Nie możemy, on jest zły. Nie da nam spokoju kiedy dowie się, że tu przyszliśmy. On nie lubi kiedy robimy coś wbrew niemu, wiesz? Lubi żywić się naszymi czarnymi myślami. Jest wtedy silniejszy i może nad nami panować, ale możemy mu zawsze stawić czoła, wiesz? Zawsze. A teraz chodź, tylko bardzo cichutko, przemkniemy nieusłyszeni. On wtedy osłabnie, wiesz? Możemy czynić go coraz słabszym, możemy nawet sprawić, że zniknie. Ale on jest ludzki, wiesz? Wydaje mi się, że jest potrzebny każdemu z nas. Chyba przyznasz mi rację, prawda? Dobrze już. Chodźmy i uczyńmy go słabszym, ale nie sprawiajmy, że zniknie. Niech zostanie częścią nas mimo wszystko. Tylko nie możemy mu dać sobą zawładnąć, wiesz? To najgorsze co moglibysmy sobie zrobić. To mogłoby nawet doprowadzić do obłędu. Tak, tak, do obłedu, nie żartuję. Cichutko, na palcach, żeby go nie obudzić póki śpi.
Strach...