Kiedy osiemnaście lat temu ta urocza dziewczynka na zdjęciu przyszła na świat nikt nie spodziewał się, że jej małe, ale pojemne serduszko zdoła pomieścić w sobie tyle rzeczy.

Anna Weronika Zuzanna S. bez wątpienia stała się jednyną, wyjątkową i niepowtarzalną osobą już od urodzenia. A swoim urokiem osobistym podbija serca wszystkich osób, które ją poznają.

Ania sama siebie przedstwia tak:

Dzień dobry. Mam na imię Ania i boję się patrzeć na chłopców.

A jeśli już odważy spojrzeć na jakiegoś osobnika płci przeciwnej na jej wciąż uśmiechniętym ryjku pojawiają się rumiążki. Nie trudno zauważyć też anusiowych rumiążków kiedy ogląda relacje sportowe. Ze szczególną uwagą śledzi poczynania Cristiano, Fernando, Gregora, Wolfganga, Mariusza i wielu, wielu innych, których nie sposób wymienić.

Od najmłodszych lat Ania pochłaniała wielkie ilość jedzenia. I tak jej zostało. :p

Żyjąc sobie spokojnie, pewnego dnia Anuć chwyciła za aparat i tak już zostało. :D Kiedy tylko ma wolną chwilę robi gUpie miny do obiektywu.

W przerwie między robieniem zdjęć a jedzeniem Ania mowi. Mówi i mówi. Kiedy mówi dużo i szybko można jej wtedy nie słuchać bo ma słowotok. :p Kiedy mówi zapomina o całym świecie i nie zauważa co się wokół niej dzieje. Jak już skończy swój monolog zauważa, że słońce dawno już zaszło. Wtedy trzeba Ani opowiadać w punkcikach co się w tym czasie działo. Inaczej po prostu nie ogranie. :p

Anuć jako jedyna znana mi (już) osiemnastolatka potrafi pomylić żabę z wiewiórką. :p

Chociaż wiele osób uważa Anię za głupiutką blondynkę z małym mózgiem, nie zawsze tak jest. Ann to przede wszystkim jedna z niewielu osób, które potrafią słuchać, obserwować i radzić. Wbrew pozorom wie baaaaaardzo dużo, a niekedy potrafi to wykorzystać przeciwko Tobie. :p

Ania jest tylko jedna.:)

Z okazji urodzin życzę Ci wiary, że jutro nadejdzie lepsze. Miłości większej niż masz w sobie. Radości z życia większej niż u małego dziecka. Spełniających się marzeń. Siły na tych wszystkich debili. Podziwiania z zafascynowaniem dorosłego świata. Księcia z bajki w postaci sportowca. Tylko inteligentnych i wartościowych przyjaciół. I stu lat :*

Kocham najmocniej:*