Piątek

Zdj przedstawiające jakieś pijane karate i próbe podniesienia mojej nogi na wysokośc głowy <lol2>

wczoraj ogólnie zmuła, stałem późno, ogarnąłem się i do pracy <załamka>

później do domu i z tego wszystkiego wpadł ciekawy pomysł na zarobkową sprawe,

potrzebne tylko miejsce, troche czasu i farta ;/...

Dziś w sumie to samo tylko że od samego rana chodze wkurwiony,

praca, dom i to że siedze tu zamiast pojechać z resztą...

Ale nie mam specjalnie humoru tak że jest jak jest.

Za chwile chyba coś napisze i położe się w kime zasypiając przy tv hehe.

...

Szczerze mówiąc to nie potrafie ci nie wierzyć ale również nie chce znów wierzyć.

Ostatnimi czasy udowodniłaś bardzo wiele, nawet po tym co mi pisałaś na gg.

Pokazałaś jakim bardzo śmieciem jestem przy nim.

A czy jestem naprawde? Nie wiem, zależy jak kto na to patrzy

i z jakiego punktu widzenia.

Poznałaś mnie, wiesz jaki jestem, chociaż teraz sądzisz całkiem inaczej...