Korzystając z dłuższej wolnej chwili postanowiłam tu napisać, bo za pewne możliwe byłoby to dopiero gdzieś już w 2012.
Oczekiwałam na te święeta tak długo,a minęły jak zwykle za szybko. Tak na prawdę nie zdąrzę obrócić się za siebie, a zacznę znów Nowy Rok i cholera wie co on przyniesie?!
Skupię się na okresie świątecznym i tym co jest teraz bo tym co było jakiś miesiąc temu nie warto Was zanudzać.
Tak więc pierwsze klasowa wigilia w zupełnie nowym, kompletnie różnym składzie, ale było na wypaasiee! <3 Ci na górze to są właśnie MOI :*
Po odwiedziłyśmy stare śmieci , czyli NAJUKOCHAŃSZE gimnazjum, w którym tyle się przeżyło i tyyyyyyllllleeee spędziło się czasu , że aż to się w głowie nie mieści. A mimo upływu czasu i tak czuję się tam jak u siebie i tak jakoś bezpiecznie. <3
W domu wiadomo sprzątanie gotowanie na przemian aż do wigilii, która była wyjątkowa , a sama nie wiem czemu - ot tak było magicznie<3
Pierwsze czy drugie święto to jedna wielka impreza, której łoo na pewno nie da się zapomnieć. I proszę nie wmawiajcie mi, że z rodziną nie można się bawić! Bo na prawdę było mega o czym świadczy fakt, że do domu wróciliśmy gruubo po 03:00 , a o 15 byliśmy już na 50-tka part II :D
Teraz zostało czekać mi na sylwester , który spędzę w skromnym, ale za to zajebistym gronie dwóch niewiast :D;* I będzie bogato <3
I co mogłabym Wam tu jeszcze powiedzieć? nie mam pojęcia . Oczekujecie jakiegoś konkretnego podsumowania roku ? To proszę :
Zakończyło się to co miało się zakończyć, nie ukrywam , że z biegiem czasu dostrzegam, że to było najlepsze rozwiązanie bo jakoś po tym odżyłam.
Rozpoczęło się to co miało się rozpocząć i jestem z tego meegaśnie zadowolona <3 dzięki temu żyję<3
W Nowym Roku mam nadzieję , że rozpoczną się nowe działy ,dzięki którym będę w stanie żyć.
Nie wypada tutaj pominąć odejścia osób, które znałam, szanowałam, ceniłam, podziwiałam. Które dawały mi nowe poglądy i perspektywy. Których oglądanie sprawiało, że mówiłam gdzieś tam w sobie, że skoro On czy Ona daję sobie radę z czymś tak paskudnym to przecież ja dam radę z moimi mikroskopijnymi problemami. Ukryć poprostu się nie da , że cholernie, ale to cholernie ich brakuje i brakować będzie już zawsze, ale być może jeszcze tam u góry dane będzie mi Ich spotkać. A póki co [*] spoczywajcie w pokoju [*]
Na 2012 jest pare punktów już , które będą czekać na zrealiowanie i z których bardzo się cieszę.
A WAM na ten Nowy Rok życzę naprawdę z całego serca żeby pospelniały się wasze marzenia, abyście uparcie dążyli do swoich upragnionych celi, abyście z uśmiechem odznaczali swoje spełnione ambicje. Żeby Nowy Rok nie szczędził dla Was uśmiechu, miłości i słońca,a sprawił, że problemy, trudności i wszystko co złe będzie omijać Was szerokim, szerokim łukiem . Żeby było tak jak sobie wymarzycie. Wsio.... SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !:* <3
I oczywście ZAJEBISTEJ zabawy w tą wyjątkową noc z 31/1 :D