Tydzien szkoly szybko zlecial, ale juz mam dosc. Czuje caly czas wzrok na sobie, to nie jest przyjemne. Do tego wszystkiego dochodzi fakt ze moje 'sluzki'(same sie tak nazwaly, uwazam ze dziewczyny za duzo seriali ogladaja) podrywaja mojego chlopaka! Ale on sie nie daje. Oh jeszcze bym zapomniala w przyszlym tygodniu bedzie wybierania 'krolowej' szkoly, WTF?! Ja sie na to nie pisze, ale juz mnie zglosili, dziwne rzeczy sie dzieja.
-Olivka, ciesz sie! Nawet nie wiesz jaka jestes popularna.-pocieszal mnie Maks.
-No ciesze sie, ale jak widze swoje marne kopie to mnie to do szalu doprowadza.
-Mloda, przejdzie Ci.
-Kocham Cie.
-Ja Ciebie tez.-pocalowal mnie w czolko.
Siedzielismy na skejcie,ja zbieralam sie juz do domu, ale nie pozwolilam Maksowi mnie odprowadzic, bo chcialam byc troche sama no i pojsc dluzsza droga przez park.
Nagle jakbym ducha zobaczyla, pokazal sie Rob, tak ten ROB.
-Co Ty tu robisz?-zdziwilam sie, wiedzialam ze to nie bylo mile przywitanie.
-Jezu, Olivka!-nagle zaczal mnie przytulac.
-Olivka, wystarczy.-burknelam, wiedzialam ze jak ktos mnie zobaczy to bedzie po mnie.
-Szukam Cie i szukam. Nareszcie Cie znalazlem!-cieszyl sie jak male dziecko, byl tak szczesliwy ze nie widzial mojej miny.
-Ile juz tu jestes?
-Tydzien. Musze Ci cos wyznac..
-No,co?
I w tym momencie zawolal mnie tato ktory podjechal zeby zabrac mnie do domu.
-Przepraszam, musze isc, zobaczymy sie pozniej.-napisalam mu na rece numer telefonu.
Bylam tak oszolomiona tym wszystkim ze nie slyszalam jak tato do mnie mowi.
-Olvia, pytam sie ostatni raz kim byl ten chlopiec!-krzyczal ojciec.
-Co?aaa, no to byl Rob, kolega z NY.
-Calkiem sympatycznie wyglada.
-Taaa, pociesze Cie, jest bogatszy od nas.-tato zawsze chcial takie rzeczy wiedziec,jestem przyzwyczajona i go uprzedzam.
-Ekhem, dobrze, a nie wazne w sumie.
Nie wiedzial juz co powiedziec, wrocilismy do domu, poszlam do pokoju i przez bite 3 h plakalam patrzac sie w sciane. Dlaczego, teraz to wszystko sie komplikuje kiedy jest idealnie z Maksem? Co prawda Rob byl przystojniejszy i takie tam, ale mi zalezalo na moim Maksie,nie wiem co robic. Dobranoc Pamietniczku.
dlugo nie dodawalam, sprawy prywatne, poza tym przygotowania do swiat,itp.
wesolych swiat i morkego dyngusa! :D
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg