tak, niezapomniana burzowa impreza w Naterkach. prawie rok temu...
a teraz co? ta pani z lewej obroniona na 5, ja bronię się 2 września, pan na dole chyba cały czas taki wesoły a panie na górze to panie na górze ;p
z okazji obronionej Karoliny dzisiaj świętujemy, nawet Sadi przyjechał. Będzie bal ;)
Od razu po tym balu (czyt. 9 rano) lecę na wydział zostawić ostatnie papierki i podania w dziekanacie i śmigamy do Gołdapi. Już się boję tego weekendu.
Do Włoch nie jadymy, nie chcieli nas (o_O)
jak to jest,że nasze (moje,michała i karoliny) rozmowy i kreowanie pomysłow wyglądają tak:
początek- rozpijmy tą whisky,która została po imprezie!
środek- jedźmy do Ani pić whisky i robić nachos
pół godziny później, empik, w poszukiwaniu przepisu na nachos - jedziemy do Trójmiasta, rozpić whisky z (c)Olą i pochodzić po molo w sopocie!
godzinę później jedziemy w deszczu do słonecznego trójmiasta. bo chyba tylko na warmii tak padało tydzień temu, zresztą, co ja gadam, teraz też pada, ale co drugi dzień... ;/
Zapomniałam kompletnie o tym jak wracaliśmy leśnymi i polnymi drogami. Nie ma co, piloci i traperzy są z nas świetni. Środa była dniem,który sponsorowało wykrzyknik '(o) ja pi***olę!' :D
W przyszłym tygodniu zapowiada się impreza z ostatkami filologicznych obrońców licencjatu i Białystok. Ciekawe gdzie jeszcze nas wywieje ;)
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg