Tak, kerwa, jednak mimo zapewnień jednak wróciłem na pb.
Gdzieś się wyżyć trzeba.
Bo, kerwa, ile mozna w kółko; praca-alko-sen-praca-alko-sen?
Na dodatek zajebiste przeziębienie - Nysy mnie się kerwa zachciało -.-'
Teraz tylko czekam na Radom.
U-boot to U-boot i kropka.
A jak jeszcze jeden/na wypali z tekstem "Zmień temat" to narobię, kerwa, wielkiego, jebanego smrodu.
Tyle.
"Amen" jak to ktoś kilka tysięcy lat temu powiedział.