jestem wyjątkowo podła i bezczelna czasem.
lubię mieć przystojnych facetów koło siebie, a przystojni kumple to wielkie szczęście. czasem dopada takie próżne uczucie, że fajnie, że jesteśmy fajni. kobieca chęć potwierdzania własnego dobrego postrzegania siebie stanowi przedziwną mieszankę w połączeniu z codzienną wiernością wobec jednego Mężczyzny. szczęście, że mój Mężczyzna lubi moich przystojnych kumpli, a sam i tak jest dla mnie najlepszy z nich wszystkich.
niedługo wódka z nowym, fajnym kolegą. "lubię to", wódka z mężczyzną zawsze smakuje lepiej.