cd opowiadania 1
Gdy weszla do mojego pokoju patrzyla sie na mnie jak na ttredowata... Nie wiedzialam o co jej chodzi... Krzyknela tylko "Ty szmato jak moglas mi to zrobic?!" i wybiegla, nie rozumialam co sie wlasnie stalo...
Puscilam glosno muzyke, odpalilam fajke, i zaczelam nalewac wode do wanny.
Wlozylam sukienke, nie nosilam sukienek od podstawowki... A do tego koturny, ulozylam wlosy, nalozylam delikatny makijaz i wyszlam na miasto.
Musialam wszystko przemyslec, pilam kawe w Solarisie, tutejszej galerii, i wtedy podszedl do mnie jakis nieznajomy chlopak..
Spytal czy wszystko w porzadku, bo wygladam na nieco zmartwiona. Odparlam, ze wydaje mu sie. Wtedy sie przedstawil, na imie ma Olek, to calkowite przeciwienstwo Fabiana.
Nie byl jakos mega wysoki, byl blondynem o niebieskich oczach. Na sobie mial dres "WSRH". hmmm, zamyslilam sie, po chwili pomachal mi przed oczami reka, i powiedzial "pytalem o Twoje imie piekna" , zawstydzona odpowiedzialam "Natasza".
Zapytal czy moze sie przysiasc, w sumie nie mialam wyboru, bo gdy sie pytal to juz siedzial na przeciwko mnie.
Dogadywalismy sie swietnie, poprawil mi humor, odprowadzil mnie do domu, dalam mu swoj numer telefonu.
CDN