Cd.
spytalam zdezorientowana
-kto mowi?
-a co wiecej mezczyzn Cie tak nazywa?
-ymmmm w sumie to zaden...
-to ja, Olek.gluptasie! Bylem wczoraj u Ciebie, otworzyla mi Twoja maama i mowila ze spisz...
-no bo spalam
-moj spioszek, kiedy sie widzimy?
-jaki Twoj?! o czym Ty mowisz?!
-a co nie chcesz byc moja?
-to nie rozmowa na telefon,a z reszta nie znam Cie...
-hmmm... nie odpowiedzialas na moje pytanie
-jakie?
-noo kiedy sie widzimy
-eeee.... to moze jutro o 12?
I WTEDY DO POKOJU WPADLA MOJA MAMA!
-sory, musze konczyc,do jutra, Bajoooo!
i sie rozlaczylam.
Mama z pelnym zdziwieniem przygladala mi sie, spytalam
-cos nie tak?
-nie... scielas wlosy i ten kolor...
-nie podoba Ci sie?!
-a skad, jest pieknie! wygladasz tak kobieco..
- dziekuje, chcesz zobaczyc co kupilam?
NO I TEN WIECZOR SPEDZILAM Z MAMA.
26 lipiec 2011
bozzz wstalam o 9, niemozliwe!
wykapalam sie i zalozylam moja nowa kremowa sukienke,korale i bransoletke, do tego czarne kolczyki "kokardki". Ulozylam wlosy, pomalowalam sie i czekalam, gotowa do wyjscia w czarnych szpilkach.
czekalam... czekalam... czekalam... 12...13...14....15.... zaczelam sie rozbierac, zalozylam luzna bluzke i spodenki, poszlam do pokoju i nie wychodzilam z lozka. o 18 dostalam sms "soryy. Olek"

cdn