... Od teraz piszę w narracji trzecioosobowej ...
Wszyscy dojechali na obóz . Sprawdzili listy , w której grupie są . Wszyscy trafili do "drużyny" o nazwie : S.
- No świetnie, S .. jak skarpety - odezwała się Ania . Usłyszeli to pozostali i wybuchnęli śmiechem.
- Oj, może nie będzie tak źle... Będziemy najzajebistszą grupą na tym całym obozie - powiedział Mateusz .
- Jeszcze zobaczymy ...
DZIEŃ PIERWSZY .
- Dobra, kto śpi gdzie ?
- Mogę prosić o jakieś łóżko obok ściany ? - zapytała Iza .
- Nie , nie możesz . - odpowiedział Kuba .
- Ok... Więc gdzie mogę spać ?
- Daj spokój, wygłupiam się . Nie pytaj czy możesz . Po prostu rzuć się na nie . A jak coś to bij całą resztę .
- Ej, ludzie kupiłam coś na przywitanie . Wieczorem zaczniemy balangę zapoznawczą a na razie woła nas opiekun . - wkroczyła Ania .
- Podobno mamy mieć spoko opiekuna . Każdemu się podobał - powiedziała Wiktoria .
- Skoro jest nasz to musi być spoko - rzucił Kuba
- No jaha . - przyznał mu Mateusz .
- Chodźmy, udawajmy że jesteśmy grzeczni .
Hahahahahahahahaha - odezwali się wszyscy razem .
Wieczór :
- Zaczynamy balangę !
- Ok, żeby się poznać może niech każdy opowie coś o sobie . - zaproponowała Ania .
- Jestem za . Kto zacznie ? - zapytała Wiktoria .
- Lećmy alfabetycznie , bo zacznie się : nie, ja nie chcę pierwsza, pierwszy i tak dalej . A w losowanie nie chce mi się bawić . - powiedział Mateusz .
- No dobrze, więc ja idę na pierwszy ogień . No to tego.. Mam na imię Ania . Mam czternaście lat . Jestem z Wrocławia , jeżdzę na rolkach , gram trochę na pianinie . Hm... no co by tu jeszcze powiedzieć ...
- Palisz ? Pijesz ? - powiedział Kuba
- Paliłam kiedyś , teraz sporadycznie , piję okazyjnie . No to chyba już nie mam nic do dodania.. A, może to że koledzy uważają że jestem świrnięta .
- Tak jak każdy z nas - rzuciła Wiktoria .
- Więc teraz ja , tak ?
- Proszę Cię, nie zadawaj pytań . Po prostu mów - powiedział Mateusz .
- Ok, ok . To mam na imię Iza, lubię jeździć rowerem i spędzać czas ze znajomymi...
- Rozrywkowa dusza widzę - wtrącił się Jakub
- Powiedzmy... - kontynuowała - chodzę do gimnazjum . Pierwsza klasa... Teraz druga . Nie palę, nie piję . Jestem uzależniona od FRUGO i Tymbarków . No to tyle .
- Uuu.. No to teraz ja . Jestem Jakub . Mieszkam w Holandii . Przyjechałem do Polski na wakacje do mamy, ale mamusia mnie wysłała na obóz . Mam piętnaście lat . Nie palę. Wypić się zdarzy... Dość często ...
- Kuba, teraz Ty . - "podpowiedziała" Wiktoria .
- Ja ? A tak.. Mam na imię Kuba . Mieszkam tutaj, na Mazurach . Idę teraz do LO . Mam starszego brata . Wkurzająca istota . Nie wiem w co on się wrodził, ale ma samochód , więc czasem się przyda . Palę, piję jeżeli jest co .
- Ok, więc jestem Mateusz też idę teraz do LO . Z kolei ja mam młodszą siostrę . Mały potwór . Uwielbia mnie wkurzać , jeżdżę na rowerze. No nie wiem co powiedzieć, standardowo nie palę, nie piję . Chyba że zdarzy się jakaś okazja .
- No to ja mam na imię Wiktoria .
- Możemy mówić na Ciebie Wiki albo Wika ? Wiktoria jest za długo . - zaproponował Kuba
- Tak, spoko . Znajomi mówią na mnie Wika, ale Wiki też się zdarzy . Mam czternaście lat . Jeżdżę na deskorolce .
- O , właśnie ja też . - przerwał Kuba
- To fajnie . Będziecie mieli o czym gadać - dodała Ania .
- No może ... - uśmiechnęła się Wiktoria . - poza tym lubię też grać w siatkę . No i nie palę, piję jak nadarzy się okazja .
- No skoro się poznaliśmy to to też jest jakaś okazja - powiedział Kuba i wystawił butelkę szampana .
- O, postarałeś się widzę . - powiedział Mateusz czytając etykietkę
- No a jak .
- No to nasze zdrowie . Iza, Ty nie pijesz ? - zapytała Ania
- Hm... No może malutki kieliszek na dobre rozpoczęcie znajomości .
Wypili trochę , pogadali i późno w nocy położyli się spać .
Zapraszam na część 3 .
--