Opowiadanie MIśki cz.2

Okey zlitowałam się i dałam wam teraz kolejną część;)

___________________________________________________

CZEŚĆ DRUGA 

_____________________________________

-Wręczenie prezentów 

- Tort

Hmmm to mogę chyba pominąć , gdyż nic szczególnego się nie działo. Potem stwierdziliśmy że obejrzymy Horror. Oczywiście ja nie znoszę horrorów ale co mi tam . Usiedliśmy przed TV . Każda dziewczyna miała się do kogo przytulić. Ja usiadłam obok Olka . Podobał mi się, ale nikt o tym nie wiedział prócz Marysi . Nie chciałam tego nikomu wydawać, gdyż bałam się ze zrujnuję to naszą przyjaźń. Nadszedł czas pierwszej strasznej sceny. Moje przyjaciółki mają twarde nerwy lecz ja z moją najlepsza przyjaciółka nie znosimy takich strasznych scen . Siedząc obok siebie trzymałyśmy się za ręce jak jakieś dzieci. W pewnym momencie Olek mnie przytulił. W jego ramionach poczułam się bezpiecznie. Chciałam aby ten moment trwał wiecznie . Wtuliłam się w niego jak w maskotkę. Potem powtarzało się to przy kolejnych scenach. Gdy nadszedł koniec filmu włączyliśmy muzykę i zrobiliśmy sobie taką małą domówkę. Z Olkiem przetańczyłam chyba z sześć piosenek. Po 2 godzinach tańca zmęczeni poszliśmy odpocząć i tak na serio to nie mieliśmy czasu aby tak pogadać. 

- Hahaha.. Bez alkoholu mówisz. - Zaczął rozmowę Filip

- Tak Filipie bez alkoholu . Powiedziałam po czym się uśmiechnęłam do niego puszczając mu oczko. 

- Co powiecie na nockę w namiocie - Zaproponował Patryk

- Hmmm & Spoko a kiedy ? Dodała Marysia. 

- No nie wiem Poniedziałek ? 

- spoko. Mi pasuje 

Po rozmowie poszliśmy się przejść . Udaliśmy się w stronę jeziora.

Założyłam się z Olkiem że przez całą drogę będziemy szli za rękę. Było fajnie. Wygrałam zakład za co on miał mi dać całusa w policzek. Patryk nagrywał to wszystko. Po powrocie do domu zjedliśmy kolacje którą przygotowała moja mama która wróciła . Posłuchaliśmy jeszcze muzy i około 23 dziewczyny poszły do domy. Chłopacy poszli z nimi je odprowadzić pożegnałam się z nimi, ale Olek został bo po niego miał tata przyjechać. Nie mieszkała w tym mieście. Nasze miasteczko jest małe, a on mieszkał na wiosce położonej niedaleko. Oczywiście uczęszczaliśmy do tej samej szkoły. 

Po 10 minutach przyjechał ojciec Olka. Poszłam z nim na dół. 

- Dziękuję że wpadłeś .

- Nie ma za co. Do ciebie nie miał bym wpaść. - Uśmiechnął się i zaczął wiązać buty. 

- No nie wiem ale dziękuję. 

- Słuchaj podobał mi się dzisiejszy dzień zwłaszcza to jak trzymałaś mnie za rękę, taniec i oglądanie horroru .

- Serio?

- Tak 

Uśmiechnął się. Przytuliłam go wyszeptałam jeszcze raz dziękuję i wtedy stało się coś po czym nie mogłam spać całą noc. Olek pocałował mnie. 

Było tak cudownie. Gdyby nie Marysia która u mnie nocowała byłby on dłuższy. 

- O przepraszam nie wiedziałam że wy ten.. - widać było że dziewczyna się zawstydziła.

- Nic się nie stało. 

- Spoko. 

Wyszłam z nim przed dom. Jego tata już czekał . 

- Co powiesz na to abyście wpadli jutro do mnie z rana na cały dzień ?

- O świetny pomysł. Napisze Ci sms czy chłopaką bd się chciało i Maryśce . 

- Spoko. 

Pocałował mnie w czoło i poszedł . Pokiwałam mu i jego tacie i odjechali. Wróciłam do domu i wraz z Marysią wzięłam się za sprzątanie. Na szczęście mama kazała nam odpocząć a ona posprząta. Poszłyśmy do mojego pokoju gdzie byli chłopcy i rozmawiałyśmy. W pewnym momencie dostałam SMS od Olka i w tym memencie przestał słuchać co do mnie gadają . Był on o treści . 

CDN