photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 20 LISTOPADA 2012
704
Dodano: 20 LISTOPADA 2012

Opowiadanie Mi¶ki cz. 5

CZƦà PIˇTA 

__________________________________

Po jakiej¶ godzinie byli¶my gotowi do opuszczenia.. Hmm.. Może odnalezienia drogi z której wyjdziemy z lasu. Po godzinie bł±dzenia znaleĽli¶my dróżkę. Postanowili¶my zobaczyć dok±d ona prowadzi. Była strasznie długa ale dzięki niej wyszli¶my. ZnaleĽli¶my się 20 km od naszego miasta. Sk±d to wiedzieli¶my gdyż był znak i pisało ***** 20 km. Jechali¶my t± ruchliw± drog±. W końcu znaleĽli¶my jak±¶ pizzerie przyboczn± o nazwie ``Zajazd u Karoliny`` Wjechali¶my tam złożyli¶my się i zamówili¶my 3 duże pizze. 2 na chłopaków i jedna dla mnie i Marysi. Byli¶my tacy głodni że nawet kawałek nie został. Do celu zostało nam jeszcze jakiej 11 km, a do wioski Olka 9. Po 2 godzinach jazdy (wliczone wraz z 3 przystankami) byli¶my u Olka w domu. Jego rodziców nie było. Tata wyjechał na delegacje a mama opiekuje się chor± babci±. Weszli¶my do jego domu. Pierwsze co to skorzystałam z prysznica. Przydał mi się i to bardzo. Gdy chciałam się ubrać zorientowałam się że pomoczyłam moj± bluzkę. Wyszłam owinięta w ręcznik i w spodenkach . Na szczę¶cie chłopacy i Marysia wyszli do sklepu po jedzenie , a w domu był sam Olek. 

- Olek.?

- Tak skarbie.?

- Dasz mi jak±¶ koszule ?

- ChodĽ zobaczymy co mam.

Udali¶my się do pokoju . Wygrzebał z szafy koszule w kolorow± kratę. Uwielbiałam gdy j±  nosił wygl±dał w niej tak słodko. Gdy przejęłam od niego koszule na moje nieszczę¶cie spadł mi ręcznik. Cała czerwona stałam przed nim od pasa w górę naga. Szybko podniosłam ręcznik a Olek u¶miechn±ł się podszedł do mnie i zacz±ł mnie całować. Wzi±ł mnie na ręce i położył na jego łóżko . JeĽdził rękoma po moim całym ciele. Powoli zacz±ł rozpinać mi spodnie. Ja mu koszulę . W pewnym momencie gdy byli¶my prawie nadzy i Olek miał we mnie wej¶ć usłyszeli¶my że kto¶ wchodzi do domu . Szybko wyszli¶my z łóżka i zaczęli¶my nerwowo i pochopnie ubierać się. Po chwili Olek poszedł do kuchni a ja ubierałam się do końca . Słyszałam  rozmowę Olka i Patryka .

- Stary ty z odpięt± koszul± . Co wy tam robili¶cie? Hehe.

- A czemu mieliby¶my od razu co¶ robić. Gor±co mi. 

- Pff..   Ta jasne. Teraz tak to się nazywa.

- Ogarnij Patryk.

- Dobrze ci zrobiła . 

- Zaraz ci wykurwie debilu.!! Do niczego nie doszło rozumiesz. !!?

- Dobra stary uspokój się. 

U¶miałam się jak ich słyszałam . Zapięłam koszulę do końca , spięłam włosy w kok i pomaszerowałam do kuchni .

- Ale ta k±piel mi dobrze zrobiła. 

U¶miechnęłam się do Olka i usiadłam do stołu . 

- To dzisiaj ¶pimy pod tym namiotem? - Zaczęła Marysia

- No a kiedy wam pasuje ? - Zapytałam 

- Spoko dzisiaj. - Chłopcy powiedzieli tak jakby jednym chórem 

- To ile bd namiotów i gdzie ? - Zapytała Marysia

- 5 namiotów. I u mnie w ogrodzie. Rodziców i tak nie ma.  Powiedział Patryk

-Spoko.

 

 

 

 

 

cdn

Informacje o oopowiadaniax33


Inni użytkownicy: kdapilevenmagjas02janek439nfdsoasazeazejoaoamarbixokarolinahereloljusttoseeyourpics


Inni zdjęcia: Niedzielna laba ...pozdrawiam :) halinam.. fuckit2296** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle