photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO

[Majdanek]

 


"Była wczesna wiosna, ciągle jeszcze zdarzały się nawroty zimy. Chyba właśnie z powodu złych warunków atmosferycznych został wydany przez osławionego na Majdanku mordercę, Schutzhaftlagerführera Thumana, rozkaz pozbawienia więźniów części okrycia. Na mocy tego zakazu wychodziliśmy do pracy w samej koszuli, boso i bez nakrycia głowy. Marynarki zostawialiśmy przy łóżkach, złożone w kostkę i przykryte czapką. Buty tylko należało mieć zawsze przy sobie, i w czasie marszu, związane, obowiązkowo nieść pod lewym ramieniem. Marzliśmy okrutnie: na terenach obozu wiał stale silny i porywisty wiatr, było nam zimno nawet w kompletnym ubraniu, a co dopiero teraz - boso i bez wierzchniego okrycia."

 

"W tym bloku przebywała również grupa chorych, dla których nie było już ratunku, bo do tyfusu dołączyła się czerwonka. Los tych chorych był wyjątkowo tragiczny. Pozbawieni prawa leżenia na kojkach ze względu na nieprzerwanie wyciekający z nich kał, leżeli na gołej, zimnej podłodze w pobliżu drzwi, obok znajdującego się tam kibla. Tu się wykańczali w okropnych męczarniach, uwalani od stóp do głów ekskrementami swoimi i cudzymi, nim znajdowali wybawienie w śmierci. To był potworny widok."

 

/Żywe numery/ Czesław Skoraczyński

Dodane 24 MARCA 2013
249