Dzień dobry. Sprawy z nowo poznanym kolegą szybko sie rozwijają i nabierają coraz większego sensu, co prawda znam go bardzo krótko, ale czuje do niego coś zupełnie innego, nowego i wyjątkowego. Oczywiście, gdy zorientowałam sie, że cała sytuacja jest realną rzeczywistością postanowiłam do niego napisać, długo zastanawiałam sie jak ma brzmieć treść tej wiadmości po czym stwierdziłam, że będzie to krótkie i nieskomplikowane, brzmiało to tak - " Cześć. Tu tajemnicza O, nie zmieniłeś zdania w stosunku do mnie? i czy chcesz aby nasza znajomość dalej sie rozwijała? " po napisaniu tego zastanawiałam sie jaką odpowiedź otrzymam, jednocześnie wcisnęłam przycisk wyśli i w zdenerwowaniu oczekiwałam na odpowiedź. W miedzy czasie zajęłam sie zabawą z moją malutką siostrzyczką, ma na imię Kornelia i jest słodziutką 2letnią dziewczynką. Po upływie 15minut przyszedł sms, którego odczytałam z drżeniem dłoni jednak okazało sie, że to Laura z zapytaniem czy idziemy na fajke, pomyślałam dlaczego nie, wyszłam z domu i za 5minut już sie widziałyśmy. Postanowiłam jej powiedzieć o tym że napisałam do Nikodema, aby dowiedzieć sie co o tym mysli. Kiedy akurat odpaliłam papiersa poczułam wibracje w kieszeni, bez wahania wyciągnęłam telefon tym razem nadawcą okazał sie już on. Odpisał następująco - " Witaj piękna. Jakże mógłbym zmienić zdanie? to niemożliwe. Licze na kolejne spotkanie z Tobą, może dzisiaj o 20? " Po przeczytaniu tego smsa byłam w siódmym niebie, bez zastanowienia sie zgodziłam, zapytałam tylko o miejsce naszego spotkania po czym on odpowiedzial mi że po mnie przyjedzie. Po ogarnięciu tego wszystkiego byłam tak szczęśliwa jak nigdy dotąd, a Laura cieszyła sie z mojego szczęscia i gratulowała, że wkońcu poznałam być może odpowiedniego chłopaka dla siebie. Po upływie kilku minut zorientowałam sie, że dochodzi już 19, w związku z czym udałam sie do domu aby sie przebrać i takie tam. A o szczegółach spotkania napisze najszybciej jak będzie to możliwe.
+ można dodawać. (: