cześc Kruszynki ! ;*
Dłuugo mnie tu nie było, ale naprawdę nie miałam kiedy, nie moge nawet napisac, że był to odpoczynek bo zdecydwanie nie był, brakowało mi pisania tutaj i brakowało mi Was. Złapałam dorywczą pracę, dosyc ciężką i pogodzic to ze szkołą, nauką, cwiczeniami i innymi obowiązkami było trudno, mam ją do piątku ale dzisiaj zrobiłam sobie chociaż troche wolnego dlatego piszę.
Szczerze mówiąc to jestem wykończona, mam dosłownie wszystkiego dosyc, czuje się fatalnie, prawie w ogóle nie śpię.
Do tego ta dobijająca pogoda, chcę już wiosne, a najlepiej wakacje i piękne ciało :)
Mimo braku czasu biegałam chociaż trochę, jakieś przysiady, brzuszki i bilanse też były w porządku, chociaż zbliża mi się okres i mogłabym zjeśc dosłownie wszystkooo !
Zaraz lece biegac, a potem czeka mnie inwokacja Pana Tadeusza.. Nic tylko umierac :)
Błagam piątek godzina 14.00 bądź !
Trzymajcie się cieplutko ! I co u Was ? Mam nadzieję, że lepiej niż u mnie, bo nawet nie za bardzo moge was poczytac
No i oczywiście wstawiłam to zdjęcie, bo dziś zaczynam wyzwanie :)