photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 SIERPNIA 2012

26.

 

 Jak zwykle piłkarz uparł się, że za wszystko płaci. Ehh, nie lubiłam tego, no ale cóż, musiałam. Wszystko wybierał mi on, kupiłam sobie trochę bielizny, seksownej i normalnej. Szpilki o kolorze turkusowym, kilka sukienek i wybraliśmy też ubranie w stylu Neymara, czyli spodnie , jak dla mnie czarne rurki, białą, szerszą koszulkę z nadrukiem i czarną czapkę taką jak miał Ney, do tego białe buty nike z czarnym znaczkiem. Natomiast mój chłopak kupił sobie kilka par spodni, buty z adidasa i dwie takie czapki z Spongebobem i jedną czarną z NY. Zakupy były udane, ale zeszło się nam z 3 godziny. Zajechaliśmy jeszcze do małej, nietłocznej restauracyjki i zjedliśmy obiad, następnie kierunek dom Neymara. Zostałam poproszona o mały pokaz mody. Zgodziłam się i zaczęłam przed Neymarem chodzić jak modelka, w moich szpilkach zakładając co trochę jakieś inne ciuchy, bielizny też nie ominęłam. Uu, jak seksownie - usłyszałam opinię. Podeszłam do Niego, On siedział na łóżku, palcem wskazującym podniosłam jego brodę i zapytałam seksownym głosem - Podoba się ? On tylko westchnął i przyciągnął mnie do siebie. Byłam obdarowywana gorącymi pocałunkami. Neymar nawet w zwykłym ubraniu był bardzo seksowny, nie dało się oprzeć. Było mi znakomicie. Skończyliśmy co przedtem zaczęliśmy. ;) Jak zwykle obiadokolacja i wybraliśmy się na plażę, przeszliśmy spory kawałek, trzymając się za ręce. Później ciężko było mi chodzić, a piłkarz miał dobrą kondycję, więc wziął mnie na barana. Doszliśmy do jakiegoś ustronnego miejsca, na wszelki wypadek przed fanami i właśnie wtedy przypomniałam sobie o mojej fałszywej przyjaciółce, która jest zakochana w Neymarze, zaśmiałam się szyderczo.

- O co chodzi kotuś? - zapytał 

- Oj, przypomniałam sobie o mojej fałszywej przyjaciółce, która jest w Tobie zakochana.

- Ładna jest? - droczył się ze mną Neymar.

- Ładniejsza ode mnie na 100 % - odpowiedziałam na poważnie.

- Hahaha, żartujesz chyba, przecież nie ma od Ciebie ładniejszych ! 

- Są, są i to wiele. - teraz ja się droczyłam, bo wiem, że nie lubił, jak mu coś "wmawiałam"

 O nie, komuś tu się oberwie, położył mnie na piasek, usiadł na mnie okrakiem i zaczął łaskotać, chwilę później było na odwrót, to ja przejęłam inicjatywę. Wstaliśmy, otrzepaliśmy się z piachu i wróciliśmy do willi. To co? romantyczna kąpiel kochanie? - zapytał z cwaniackim uśmiechem piłkarzyk.

- Okeej, z Tobą zawsze będzie romantyczna, nawet bez tych świec płatków róż i wgl.

- To niech będzie tak jak wczoraj, ok?

- Ok.

 Poszłam po zestaw do kąpieli, czyli jak zwykle bokserki Neya i jego koszulka, tylko tym razem wzięłam seksowną nową bieliznę. Neymar widząc co niosę, zagwizdał z zadowoleniem. Weszliśmy do wannym tym razem była krótsza kąpiel. Wybiegłam szybko z łazienki, drocząc się z Neymarem, żeby nie niósł mnie na rękach i rzuciłam się na łóżko, zwijając się , żeby mnie nie łaskotał, ani nic. On podszedł zupełnie spokojnie. Położył się obok mnie na łóżku i po pięciu minutach, dlatego że nie reagował, przybrałam normalną pozycję, wtedy on złapał mnie wziął na ręcę i zaniósł na dół do salonu. 

- No księżniczko, czeka Cię dłuższa droga, za karę - uśmiechnął się i wniósł mnie po schodach.

- Nie żyjesz - śmiałam się tylko.

Położył mnie jak zwykle delikatnie i usiadłam na Nim, chciałam go łaskotać, ale zrobił tak ładne oczka, że się w nie zapatrzyłam. Nie było łaskotania, tylko świetna zabawa.

- Wiesz kochanie, źle wyglądasz w tej bieliźnie.

- osz Ty ! - zmarszczyłam brwi, bo się zdenerwowałam.

- Ta bielizna lepiej wygląda na podłodze - zaśmiał się.

- Haha, już myślałam, że Ci się w niej nie podobam. - Ucieszyłam się.

- Zobaczę jak wygląda na podłodze, ok ? 

- Ok

 i zaczął mnie rozbierać po kolei później było wiadomo co,  rankiem obudziłam się, sama, nie było koło mnie Neymara. 


UWAGA !

No więc moje opowiadanie zbliża się ku końcowi, może to i lepiej nie będę was mordować. ;) Wszystko mam napisane, aż do samego końca w wordzie ( nie jest tego dużo;) ) i nawet jak ktoś miałby podobnie, wątpie, że bym to zmieniła. :) Kończę dlatego, że ostatnio poprostu nie chciało mi się pisać, ale udało mi się. Może kiedyś zacznę kolejne, ale to wtedy jak będę miałą trochę luzu. Zobaczymy. Nie będę się jeszcze z wami żegnać, bo mam kilka rozdziałów, a nawet jakby opowiadanie się skończyło będę tu cały czas, nie będę dodawała regularnie, ale czytała wasze świetne opowiadania. :) Pozdrawiam fanki Neymara. :*

Komentarze

neeymarlove A teraz będzie jeszcze to do końca .?
29/08/2012 21:38:01
neymarmr zaraz dodam jeszcze jedną część, a potem zobacze
29/08/2012 21:56:41
neeymarlove Aha , okej ; )
Czekam ; D
29/08/2012 21:57:19
giftedneymar mniam ; pp
29/08/2012 11:45:23
zakreconelovestory Świetne ;)
28/08/2012 20:27:08
kochamcieskarbie4 Masz fajne opowiadania!
dzięki za pozdrowienia :P
28/08/2012 20:15:16
supersstar mhm jaki brzusio <3
28/08/2012 20:12:37
neeymarlove Świetne są twoje opowiadania , nie przestawaj pisać na pewno dużo osób to czyta . ; )
28/08/2012 19:45:22
neymarmr no to najwyżej zrobię sobie krótką przerwę. Ten mój " koniec" jest taki, że w każdej chwili można coś dopisać :)
+ bardzo dziękuję.
28/08/2012 20:00:48
neeymarlove No to świetnie ; ) I nmzc. :D
28/08/2012 20:09:45
neymarr fajne to. :)
28/08/2012 19:52:32
neymarmr dziękuję. :)
28/08/2012 19:59:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika neymarmr.