Witam.
Drugi tydzień praktyk już za mną. Czego się nauczyłem? Wielu rzeczy. Niektóre z nich nie są związane wgl z Logistyką ale w życiu przyszłego kierowcy wszystko się przyda. Pierwszy dzień był chyba najgorszy. Nie wiedzieli co mam robić to musiałem zasuwać na wulkanizacji. Ciężka robota. Cały tydzień po tym wtorku umierałem z bólu. Nigdy więcej. Niby nie mogę dźwigać a jak trzeba to dźwigam koła od ciężarówek. W sumie to one cięższe ode mnie chyba są. Trzeba będzie coś nagryzmolić w dzienniczku praktyk. Nie wiem co tam wpisać. Nie napiszę " Grzanie tyłka na kaloryferze" . Coś wymyślę... No muszę.
Jeszcze 2 tygodnie i koniec. Troche głupio będzie tak wrócić do szkoły po dwóch miesiącach przerwy. Jakoś nię tęsknie za szkołą. Kompletnie nie chce mi się uczyć. Dobrze, że zaraz po praktykach mam ferie zimowe. Wizyta w Anglii i może jakaś trasa.
Najlepsze jest na tych praktykach jest to, że każdy kierowca którego tam spotykam opowiada mi jak to jest w tym zawodze. Dowiedziałem się wielu ciekawostek itp. Coraz bardziej chcę już jeździć. Chyba w wakacje pobawie się w kuriera. Duże zapotrzebowanie na nich jest a wystarczy prawo jazdy na osobówkę. ZObaczy się. W lipcu MT trzeba kase już odkładać. Nie ma już chb o czym pisać.
Cya. :3