photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 MARCA 2012

O5.

CZĘŚĆ PIĄTA.

 

W milczeniu szliśmy gdzieś, nie wiedziałam gdzie, ale nie obchodziło mnie to. Myślałam o tym co zaszło, o reakcji Przemka.

Dlaczego tak się zachował? Przecież mógł najzwyczajniej w świecie udawać, że tego nie widzi. Co nim kierowało?

Zamyślona, nawet nie zauważyłam kiedy doszliśmy nad jakiś staw. Dookoła rosła trawa, a przed samym stawem ktoś wysypał piach, co miało stworzyć taką mini plażę. Był środek nocy. W tafli wody tak cudownie odbijało się światło księżyca, który dzisiaj osiągnął pełnię.

Wyplątałam się z uścisku Przemka i usiadłam na piasku praktycznie przy samej wodzie. Chwilę później on siedział już koło mnie.

Jak zahipnotyzowana wpatrywałam się w odbijający się księżyc.

- Pięknie tutaj.. - wyszeptałam nie odrywając wzroku od wody.

Przemek ani nie zaprzeczył, ani nie potwierdził. Patrzył się na mnie. Czułam na sobie jego wzrok, ale ja nie potrafiłam oderwać wzroku od wody. Może nie chciałam tego robić? Ciekawiło mnie to, co on sobie pomyślał o mnie, o tym wszystkim.

Zmusiłam się i spojrzałam na niego. Miał takie piękne, duże, zielone oczy..

Przerywając ciszę powiedziałam zachrypniętym głosem:

- Przemek, wiesz, że nie musiałeś tego robić. Teraz przeze mnie straciłeś kumpla. Znając jego, pewnie będzie wkurzony jak zobaczy co z nim zrobiłeś Poszłam tam, żeby się dobrze bawić. Żeby wreszcie wyjść z domu, przestać myśleć o tym jaka jestem słaba i beznadziejna. Żeby poznać kogoś nowego. Żeby poznać prawdziwego ciebie.. A wyszło.. wyszło inaczej. Przepraszam, że zniszczyłam ci wieczór. I mimo wszystko dziękuję.

- Jeśli przystawiał się do mojej dziewczyny - postanowiłam nie reagować na to, że nazwał mnie swoją dziewczyną - nie był moim kumplem. I wiesz co ci powiem? Cieszę się, że obiłem mu tę jego cudowną buźkę. Należało mu się. Nie boję się ani jego, ani tego co zamierza zrobić. Co ma być to będzie. A ty nie jesteś beznadziejna, a tym bardziej słaba. Jesteś cudowna - wypowiedział to szczerze patrząc mi w oczy.

Słuchałam jego słów, które chłonęłam niczym powietrze. Nie znałam go od tej strony. Ale bardzo chciałam poznać..

Zarumieniłam się delikatnie. Byłam wzruszona. Żaden chłopak nigdy nie nazwał mnie cudowną. Nawet Piotrek... Miałam ochotę się rozpłakać. Beczeć jak małe dziecko. Ale nie. Powstrzymałam się, nie chciałam się mazać przed Przemkiem. 

Położyłam głowę na jego ramieniu i zamknęłam oczy. On po chwili uniósł lekko mój podbródek i nejdelikatniej jak tylko potrafił musnął moje usta swoimi. Byłam w szoku, ale po chwili oddałam muśnięcie. To było coś... innego. Coś cudownego, czego nigdy jeszcze nie przeżyłam. Jego pocałunek był zupełnie inny niż Piotrka. Cudownie inny. I odwrotny o 180 stopni niż pocałunki Adama. 

Pocałunek Przemka palił moje usta ogniem, który pieścił je w sposób jakiego nie umiałam opisać słowami.

Nie wiem ile to trwało. Minutę, może dziesięć. A może sekundę. Gdy odsunął się ode mnie od razu zatęskniłam za jego dotykiem.

Spojrzałam w jego oczy, w których zobaczyłam małe iskierki. Nie wiem czym były spowodowane, alkoholem, czy tym pocałunkiem...

 

Komentarze

niemamsily super!
+ dodajemy?
16/06/2012 15:26:13
myxstoriesx spoko : >
16/06/2012 15:36:39

bomykochamyfotografie Super <3
05/06/2012 8:59:10
myxstoriesx dz : )
16/06/2012 15:13:23

Junior xpostawnamniex świetne :D:* dodaje:*
14/05/2012 9:24:49
myxstoriesx dziękuję : )
16/06/2012 15:13:15

varietyofstories Zauroczyłam się tym opowiadaniem...
20/05/2012 21:10:14
myxstoriesx ; )
16/06/2012 15:13:07

senseejszyn dodaję :D
22/03/2012 15:19:18
poczujmojamoc super : *
21/03/2012 17:57:25
myxstoriesx dzięki ; *
22/03/2012 14:12:30

usmiechfbl Super :! :)
Czekam na kolejną część :*
=] wbijaj
21/03/2012 20:28:25
myxstoriesx dzięki ; *
22/03/2012 14:12:25