Boli mnie..twarz. Serio, takie głupie uczucie. Nie mam pojęcia od czego..może za dużo gadam, haha. Właściwie to buzia mi się nie zamyka :D
Dawno nie miałam tak dobrego bilansu. Nawet nie skusiłam się na nic słodkiego.. Jakoś nawet specjalnie dzisiaj nie miałam apetytu..
Aktywność miała być większa, ale nie mogłam się dzisiaj skusić do jakiejś lepszej aktywności. Nie mogłam się zmobilizować. Poniedziałki pod tym względem są dla mnie zawsze najgorsze..
Bilans:
Ś: mały naleśnik razowy z masłem orzechowym.
II Ś: pomidor z mozzarellą.
O: kasza jaglana z warzywami.
P: jabłko
K: pomidor z mozzarellą, jajecznica, 1x ciemne.
aktywność: 6km rower; Skalpel