Jak długo mnie tutaj nie było!
Wydaje mi się a nawet jestem pewna, że to nie jest już to samo miejsce co kiedyś..nie ma już tych ludzi.
A to tutaj się wszystko zaczęło, cała moja przygoda z odchudzaniem. Opisałam na tym blogu pół mojego życia.. pisałam o chłopakach, szkole, studiach, odchudzaniu, wzlotach, upadkach..o wszystkim. To był mój pamiętnik, którego zaczęło mi brakować. Jednak teraz przez brak czasu brakuje tutaj wpisów. Obiecywałam sobie, że wrócę..ale nie wiem czy jeszcze potrafię.
Moje życie zmieniło się bardzo. Na lepsze. Mam cudownego mężczyznę przy sobie, nie wyobrażam sobie życia bez Niego..
Studiuję, chociaż czasami idzie mi to z trudem, bo zmieniłam łatwe studia na dużo trudniejsze, ale zależy mi także mam nadzieję, że jakoś dam radę..
Jedyne czego mi brakuje, to pracy.. Od paru miesięcy siedzę w domu i nie robię..nic. Denerwuję mnie to, ale niestety w mojej okolicy bardzo ciężko jest znaleźć cokolwiek.. ale nie poddaje się :)
Mój wygląd, moja waga? Źle. Bardzo źle. Ważę ok. 68kg. Źle się czuję w swoim ciele, nie akceptuję siebie. Czasami patrząc w lustro płaczę. Mimo, że mój chłopak mówi, że jestem idealna, piękna, cudowna..to ja tego nie widzę... Było już dużo lepiej, ale po prostu to zawaliłam.
Nie lubię noworocznych postanowień, bo zazwyczaj nigdy ich nie spełniałam.. ale..może tym razem będzie inaczej. Głęboko w to wierzę, 3majcie kciuki! :)