Chociaż mineło już kilka miesięcy to nadal nie moge przestać o NIM myśleć. Wszystkie wspomnienia wacają jak boomerang.
Ten dzień spędziłam w łóżku i wszystkie myśli sprowadzały się do niego. Kiedy w końcu nadeszła noc próbowałam zasnąć, ale
ciągle w głowie widziałam jego błękitne oczy i ten zniewalający uśmiech. Męczyłam się, ale w końcu zasnełam.
Przyśniło mi się, że szłam po mieście . Był środek lata i strasznie duszno. Nagle zobaczyłam jego z inną dziewczyną. Zaczełam uciekać , aż w końcu znalazłam się w domu. Płakałam i chciałam zniknąć z tego świata. Momentalnie zrobiło się ciemno i dostałam smsa , żebym wyszła przed dom. Zeszłam i zobaczyłam jego z różą w ręku. Powiedział mi, że nadal mnie kocha, a ja odpowiedziałam, że nie chce go
znać i , żeby wracał do swojej dziewczyny. On spojrzał się na mnie przerażony swoimi pięknymi oczami. Zapytał się o kogo mi chodzi powiedziałam, żeby nie udawał bo widziałam go z tą dziwką. Zaczął się śmiać i powiedział mi, że to nie jest jego dziewczyna tylko kuzynka, która właśnie przyjechała do niego na wakacje. Nie wiedziałam co mam zrobić. Stałam wryta w ziemie. W końcu on podszedł do mnie bliżej i zapytał : a ty nadal mnie kochasz ? kiwnęłam głową. Podszedł jeszcze bliżej , aż czułam jego ciepły oddech na twarzy. Pocałował mnie i powiedział, że już nigdy nie zrobi mi krzywdy i nie odejdzie.
taki troszke w formie opowiadania ; )