No cóż - ja i nasz nowy, bonusowy, za totalna darmochę nabytek, nazwany już dzisiaj po prosu Tygrysem.
Jest tak
cicho.
Wszędzie, dookoła, ze wszystkich stron...tonę w ciszy.
Gwiazdy za oknem już dawno pozapalały się na niebie. Życiowe drogowskazy...
Wierze w to, że każdy ma swoją gwiazdę.
Tą jedna i niepowtarzalną, istniejąca od tysięcy lat, czekającą właśnie na tą jedna osobę, aby czuwać nad nią.
I gasną dopiero gdy zgaśnie pamięć o nich.
Marzy mi się lot w przestrzeń, do tej jednej, mojej własnej ukochanej gwiazdy.
Marzy mi się...
po cichu.
Bezszelestnie - karmię się jedynie nadzieja na niemożliwe i nieprawdopodobne.
Wpatrzona w "bez-cel" podążająca "do-nikąd" - ja.If I was a Tear on your Face
Fallen like a Star lost in Space
I crossed your Galaxy a hundred times
To fall asleep inside your Embrace