photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LUTEGO 2013

Tego się nie spodziewałam. Człowiek chce być fair wobec ludzi, chce wszystko wytłumaczyć, pożegnać się w pokojowej sytuacji a spotyka na swojej drodze wrogość. Rozumiem wyraz frustracji, niezadowolenia bądź złości ale można go wyrazić w sposób nie dotykający drugiej osoby. Wyrażamy swoje zdanie wtedy kiedy nie godzimy nim w uczucia innych ludzi. Trzeba widzieć pewną granicę, mega się zawiodłam dziś na człowieku którego bym o to nie posądziła. Jesteśmy już przecież dorośli, coś się kończy coś się zaczyna taka kolej rzeczy. Bądź co bądź słowa które usłyszałam dziś świadczą o osobie która je wypowiedziała, dla mnie to kolejna lekcja z przedmiotu zwanym życie. 

+

Zauważyłam dziś dziwną rzecz. Siedząc w Maku i czekając na dostawę jedzonka na przeciw mnie usiadł mężczynza. Pierwsze co zrobił to sprawdził telefon, zazęłam się rozglądać i zauważyłam, że wszyscy ludzie którzy przebywali tam sami (bez osoby towarzyszącej) namolnie sprawdzali bądź całkowicie byli pochłonięci telefonem. Czy my jesteśmy uzależnieni od kontaktu z innymi? Nie potrafimy być z samym sobą dłużej niż 5 minut? Czy cały czas musimy mieć ten "kontakt z bazą"? 

Komentarze

aluna Łaaał ! :D
Ciśniesz :)
18/02/2013 0:05:35
~binka Labuda szokujesz mnie, jakie Ty mądre rzeczy tutaj piszesz ;o hahahah, lofki <3
08/02/2013 16:04:45
mrkot Ty jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz :D
15/02/2013 21:40:02

lubjemleko To zdjęcie w sumie idealnie pasuje - odchodzimy, zostawiamy coś w tyle. Chcemy iść do przodu, szkoda że ludzie 'bliscy' można powiedzieć nie rozumieją dlaczego to robimy i ranią nas. I nie chcą tego zrozumieć. Od jednego człowieka nie nauczymy się wszystkiego... Trudno. Musimy jakos przez to przejść, nagorsze za nami ;-) Buziaki piekna!
08/02/2013 17:14:48