Taak, przyszedł i czas na mnie. Mimo wcześniejszym uprzedzeniom i ja zaczęłam czytać "Pięćdziesiąt twarzy Greya" :) Po jednej trzeciej już przeczytanej części mogę stwierdzić, że jest jedną z lepszych które kiedykolwiek było mi danę przeczytać. Zbyt bardzo mnie kusi leżąc tak samotnie na półce..
"Czemu ten piękny, możny, wytworny mężczyzna miłby
chcieć się ze mną spotkać? Ten pomysł jest niedorzeczny."