photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 SIERPNIA 2013

 

 

Dzień minął ok, serio. Jutro jade na biwaczek, czyli pięć pięknych dni bez jedzenia. Zawsze gdy wyjeżdżam z harc. nie mam najmniejszej ochoty na jedzenie czego kolwiek. Żyje na piciu i jakiś małych przekąskach gdy czuje ze jest mi słabo, choć nadal niechce mi się jeść.. Wiem wydaje się nie być zdrowe ale tryb zycia jaki prowadze na wyjeździe w żadnym stopniu nie zbiża mnie do stanu w którym jestem choć odrobine głodna. Więc jakby nie było lubie to, sznsa na schudnięcie, odzwyczajenie się od obżarstwa, i wiele wiele ruchu przez dzień jak i noc. Jak dla mnie same korzyści:)

Na wyjeździe postaram się zapisać wszytsko co zjadłam przez 5 dni i same zobaczycie ile tego jest:P

 

bilans cholernie słaby, ale obiecuje że od powrotu się poprawi :)

płatki z mlekiem

talerz risotto

3 małe kawałki pizzy

 

aktywność

1,5h jazdy na rolkach

50 brzuszków

 

 

do wtorku, trzymam za was wszytskie kciuki :)!

CHUDNIJCIE!!!!!

Komentarze

indecenttt Też kiedyś byłam harcerką. ^^
Miłego wyjazdu!
22/08/2013 0:02:46
lubiewyzwania Miłego. :*
21/08/2013 22:19:01
moze55 dzięki wielkie :*
21/08/2013 22:20:19
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika moze55.