Jak to dobrze mieć wreszcie wifi, o tak. Jak nie komputer, to tablet i w kółko internety. Chyba jestem użalezniona, ale to nie ważne. Coś trzeba w końcu robić w nadchodzące jesiennie, zimne wieczory. Coraz bardziej mi zimno, nie wiem czy to taka pogoda, czy może będę chora. To drugie jest bardzo możliwe. Ale jebać to. Na razie to jedyne co mnie boli to warga. Dbam o nią jak mogę, czekam na wygojenie. No i dostałam wreszcie moje cudowne tunele 16mm. Chcę je już założyć, ale na razie czeka mnie dalsze rozpychanie, ugh... Przeżyję.
Proszę Cię, zniknij z mojej głowy. Chyba czas najwyższy, nie uważasz? Męczysz mnie nieświadomie już od bardzo dawna. Szkoda, że nie ma takiej specjalniej gumki do wymazania z pamięci wspomnień. Ale są pistolety, zawsze mogę Cię zastrzelić. Ewentualnie siebie.
Tak bardzo mi zimno.... Nie czuję rąk.
Tak bardzo mam wszystkiego dosyć.