Dawno mnie tutaj nie było. Nie wiedziałam co pisać.
W sumie to mnie natchnęło przed chwileczką by cokolwiek napisać.
Także...
Przyszła wiosna, jest cudownie. Mam ochotę na jakieś zmiany w sobie, albo raczej w wyglądzie, a jeszcze konkretniej w szafie. Wiosna napawa mnie jakimś optymizmem. Mam ochotę na różne rzeczy, tyle planów, ciekawe czy wszystko wyjdzie. Bo zawsze jest tak, że wszystko chuj strzela. Poczekamy, zobaczymy. I tak jest dobrze tak jak jest. Trochę się pozmieniało mi w życiu, w sercu, w głowie... Nie wiem czy to dobrze.
Ponoć się zmieniłam. Dla jednych na lepsze, dla innych na gorsze.. Nigdy nie dogodzi się wszystkim jednocześnie. Szkoda. Chciałabym móc uszczęśliwiać ludzi, którzy są dla mnie ważni. Bo na zdanie tych, którzy mnie totalnie nie interesują, mam wyjebane. :)
Kocham bardzo bardzo bardzo kotek! <3