Love me , love me...
....::: Z wczoraj .
Nie ma to jak Babski WIECZÓR tzn. prawie bo Bartuś był z nami tylko taki nie obecny raczej . . .
Takie moje przemyaślenia że warto sie cieszyć z tego co się ma prawda?
Postanowiłam dalej i od nowa prowadzić bloga tak do siebie i do was.
Zdjęcie z wczoraj ewka mi robiła już troche było zabwnie i wesoło efekt nudy raczej nie tak jakoś mi robiła chyba się jej podobam =] Wstałam o 5.00 i bede dzis walczyć z nudą bo sama jestem w domku może póżniej wpadnie Engels oby bo inaczej zniknę z nudów imuszę wskoczyć na Manchatan do Śląskich po mój telefon gdzyż wczoraj postanowił tam zostać , że niby źle mu u mnie w kieszeni ?
Dziś okna i ogólny porządek muszę porobić XD Bartek e