Nagle w nocy obudził mnie płacz Julki , Ola słodko spała więc postanowiłam szybko wstać i pójść uspokoić małą .Kiedy weszłam do pokoju Julcia była cała czerwona na twarzy i z noska leciał jej katar . Wzięłam ją na ręce i zeszłam z nią na dół ,zmierzyłam jej temperature i zagotowałam wodę na herbatę ,aby mogła wypić coś ciepłego.Pomimo tego ,iż miała gorączke 37,7 było jej zimno. Kiedy dałam jej herbaty z rozpuszczoną tabletką na zbicie gorączki,trochę jeszcze popłakiwała.Ale zaraz przestała,zaniosłam ją na górę,przykryłam kołdrą i zapaliłam jej lampkę nad łóżkiem .Poszłam do sypialni Ola spała i nawet się nie przebudziła.Pomyślałam:"Jutro Ola będzie musiała jechać z nią do lekarza.Tylko,że Ola musiała jutro iść do pracy . No to więc Ola pójdzie do pracy a ja wezmę jeszcze urlop na jeden dzień.Patrzyłam chwilkę na okno i nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam.Około 5 nad ranem Julka znów zaczęła płakać . Poszłam do niej,posiedziałam tam około pół godziny i wtedy usnęła. Pomyślałam,że nie opłaca mi się kłaść spać więc poszłam do kuchni zrobiłam śniadanie dla Oli i Julki.Poszłam obudzić Olę .
-Wstawaj Oluś.-powiedziałam.
-Już,już.
-Śniadanie na stole.
-Idę.
Kiedy przyszła wyglądała prześlicznie,zreszta jak każdego innego dnia o każdej porze.Tak bardzo ją kocham.Gdyby nie ona nie byłabym taka szczęśliwa.Takie małe a tak cieszy .
-Ślicznie wyglądasz-wyszeptałam
-Dziękuję,ty również-dała mi buziaka.Mmm jakie pyszności.-uśmiechnęła się.Julia jeszcze śpi?
-Tak śpi,Julka jest chora w nocy miała gorączke,dałam jej coś na zbicie i usneła nad ranem też się przebudziła ,posiedziałam z nią trochę i usnęła.Dzisiaj ty pójdziesz do pracy ja wezme wolne i pojadę z małą do lekarza.
-Jezu,co jej jest. Muszę szybko do niej iść.Nie ja z nią pójdę do lekarza.
-Spokojnie.Nic jej nie jest,lekko się przeziębiła.Ja pójdę.
-No dobrze,ale teraz muszę do niej iść.
Poszła na górę. Ubrała Julkę,zeszła z nią na dół dała jej śniadanie i sama coś tam zjadła.
-Możemy już jechać-powiedziała.
-Dobrze ja też jestem już gotowa.
Zawiozłyśmy Olę do pracy a ja z Julką pojechałyśmy do lekarza .
Inni zdjęcia: Szczakowa Jaworzno suchy19062025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24