Ujrzałem w sobie przestrzeń, dzięki czułej muzie
z ust kradłem odniesienie, lecz im snułem dłużej
jak te chwile z Nią zatrzymać, miałem przyjemne kłucie
zawsze ilekroć tak żyć mam, szans mknie tym więcej w skrócie
Po prostu na to, aby być szczęśliwym na co dzień
obwoluta wgłąb z nabytych przejść ckliwych na głodzie
była potrzebna, bym potrafił teraz docenić jej urok
gdy w snach odeszła, tym oddam z sił wnętrza kobiecy neuron
On mnie wypełnia za każdym razem, gdy myślę o Niej z potrzeby serca
potem dylemat mam, jak z mym czasem wymyślnie dobiec do mety bez strat
bo dała mi właśnie tyle, ile wnet mi jest potrzeba do szczęścia
od dawna inaczej żyję - chwile dzięki Niej, to pejzaż wgłąb wnętrza
Udekorowała to lokum mocno aromatem życia
później torowała o zmroku to, co tam spotkałem przy drzwiach
tego pokoju, czyli natchnienie płynące z tej miłej woni startu
mego postoju - gdy w mig nadejdzie - żyjąc, chcę te chwile łowić naprzód
15 godz. temu
2 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
4 dni temu
5 dni temu
6 dni temu
4 WRZEŚNIA 2024
Wszystkie wpisy