Radość z każdego przeżytego dnia

Jeżeli się okaże, że niedużo czasu już przede mną 

wierzę że i tak zobaczę światłość tam, gdzie jest ciemno 

niepotrzebna mi żadna pewność że dożyje starości 

żyję tak, by w chwili odejścia uśmiech na mej twarzy zagościł 

Ważne by niczego nie żałować i żyć w zgodzie z sobą 

wtedy myślenie o śmierci nie boli tak jak to, że jest tuż obok 

to ciągle trudne pogodzić się ze stratą kogoś kogo znam 

nawet gdy jest już w niebie i odczuwa tylko błogostan 

Dlatego czuję radość z każdego przeżytego dnia 

bo wiem ile z nurtem życiowej rzeki przepłynęło spraw 

tą rzekę stworzyły pot i łzy plus ogrom przejść 

w tle których były modlitwy, ból i non stop stres 

Odnośnie spraw tak bardzo błahych po czasie, że aż mi wstyd 

bo potrafiłem z rozmachem przeżywać je na niby 

tylko po to, by już tym realnym problemom nie sprostać 

ciągle upadam, lecz uczę się za każdym razem jak powstać