photoblog.pl
Załóż konto

Spotęgowane ucieleśnienie piękna

Cały czas szukam słów, które by mogły wyrazić w pełni 

piękno które trwa bez ustanku - jak nieba błękit 

dlatego tu tak zielono, bo to kolor nadziei 

bym wasze piękno wprost i wciąż umiał nakreślić 

 

Kocham ten stan kiedy, z zachwytu brakuje słów 

wtedy najlepszym sposobem wiersz, który ratuje znów 

wciąż niosę treść, przechodzę do sedna zatem 

by opisać niejedną magię piękna, a dwie 

 

Najpierw ujrzałem źródło szczęścia dla oka w Tobie 

dzięki któremu we mnie mnóstwo miejsca, by się zakochać co dzień 

ratować mnie z osunięć może fakt, że jak podadzą narkozę 

będę widział podwójnie w Tobie raj, więc czekam na tą dwojaką nagrodę 

 

Lecz bez omdleń i narkozy doznałem olśnienia 

nie mogłem spać w nocy, bo chciałem wciąż zerkać 

i zarazem spijać w dwójnasób z tej fatamorgany 

dzięki której w chuj czasu jestem nadal zakochany 

 

Nie jesteś tą drugą, bo ratujesz mnie z opresji 

świata w którym wciąż długo jeszcze muszę od pensji do pensji 

żyć z dnia na dzień - jesteś cudownym pejzażem dla mnie - codziennym 

obiektem mych marzeń i zarazem spełnieniem niespełnionych obietnic 

 

Nie miejcie mi za złe pojemnych dawek dla was miłości 

po prostu uosabiacie moje sny; jak więc nazwać ich odcisk 

na mojej psychice, wyśnić chcę was naprawdę co dnia 

bo to na razie zbyt piękne bym mógł was na jawie spotkać 

Dodane 9 MAJA 2021
364