Wszystko się budzi do życia, wzrasta na oczach,
melodię nuci ten co oblicza o ile krótsza noc
a ptak jeden z drugim wyzwala energię
gdy naprzemiennie w ćwierkaniu
nucą piosenkę.
Ja odżywam o tej porze,
i choć lubię zimę,
to jednak wolę wiosnę,
bo wszystko kwitnie i staje się zielone,
a trudno mi nie zachwycać się nad swoim ulubionym kolorem.
W tą porę roku najbardziej kocham życie,
niebo wolne od chmur tak ładne
aż pomarzyć chce się
o tym by sobie polatać,
i popatrzeć z góry na wiosenną mapę świata.
Każda z pór roku ma swój urok,
ale to właśnie wiosnę najbardziej lubię,
zimą śnieg, latem upał a jesienią pięknych liści mnóstwo,
ale przede wszystkim wiosna u mnie wywołuje uśmiech.
Każdy pąk zieleni zachęca by wciąż się weselić,
każdy kolor na nowo się budzi po szarudze jesieni,
trawa zaraz da nam bukiet z żółtych mleczy,
a ja nadal uważam, że umiem się tym cieszyć
Gdybym nie umiał,
miechów dwa bym się wkurzał
za bezdurno,
że na przykład
w dnie susza nie spuszcza w tonu - tak jest duszno,
że nie da żyć to podłe obesrane ptactwo
co pół dnia gwizda ciągle,
lecz o tej porze
żaden ze mnie frustrat i malkontent.
2 dni temu
12 LIPCA 2025
30 CZERWCA 2025
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
Wszystkie wpisy