Singiel z wyboru

Za dużo o tym już wspomniałem, teraz nowy etap

to gówno na mnie wylane sprawia się entuzjazm przepadł

na nowe doznanie miłosne, nie będę już czekał

ani się starał dla żadnej, by ciosem znowu był letarg

Odchorowałem już to całe skurwysyństwo

bym teraz w pojedynkę mógł sobie ulżyć szybko

dokładnie tak jak ja chcę, bez patrzenia na próżny syndrom

zaborczego buraka w jej postawie, już idź mi stąd

i nie wracaj już nigdy, doceń że nie nazywam tego kurewstwem

niektóre z was tego słowa nawet nie przeliterują

nie dla takich w moim życiu jest tu miejsce

zawiń się w pizdu, leć do żłoba gdzie zginie próżność twoja

Teraz mowa ode mnie do wartościowych kobiet

jesteście cudowne przez swą klasę w parze z inteligencją

życzę wam byście znalazły kogoś równego sobie

żebyście wzrastały przy nim

odnajdźcie własne szczęście i idźcie z nim pieszo

i oby to była dla was sama przyjemność

a jak tylko wyjdzie z niego bydle

złapcie taksówkę okazją

wtedy wasz wybór, wyrzucacie jego, czy w ciemno

wy bez słowa pojedziecie, zostawiając go

wraz z burdlem pod czaszką